Terroryści zaatakowali
Paczki z bombami zostały wysłane do kilku ambasad w Atenach
Polacy w Atenach też boją się bomb? - zdjęcia
Ambasady kilku państw na terenie Grecji znalazły się na celowniku terrorystów. Do eksplozji niewielkich bomb doszło w placówkach dyplomatycznych Rosji i Szwajcarii. Policja przechwyciła paczki z bombami, które miały dotrzeć do ambasad Niemiec, Chile i Bułgarii. Radca polskiej ambasady w Grecji Andrzej Jankowski podzielił się z Wirtualną Polską podejrzeniami co do sprawców ataków.
Bomba za bombą
- Jak do tej pory szczęśliwie nie otrzymaliśmy takiej przesyłki - powiedział Wirtualnej Polsce radca polskiej ambasady w Grecji Andrzej Jankowski. Podkreślił jednak, że trwa stan podwyższonej gotowości.
Bomba za bombą
- Za pomocą specjalnych urządzeń sprawdziliśmy wszystkie otrzymane dotąd przesyłki, a pracownicy ambasady zostali szczegółowo poinstruowani na temat postępowania z podejrzanymi paczkami - poinformował Jankowski.
Bomba za bombą
Jankowski dodał, że ambasador RP w Grecji Michał Klinger "wprowadził zakaz przyjmowania nowych przesyłek z poczty greckiej i firm kurierskich".
Bomba za bombą
Została także uruchomiona specjalna gorąca linia policyjna dla wszystkich ambasad na terenie Grecji. Za jej pośrednictwem, w przypadku dostarczenia podejrzanej paczki, będzie wzywana grecka policja.
Bomba za bombą
Według wstępnych analiz, jak powiedział radca polskiej ambasady, placówka Belgii została wybrana, gdyż kraj ten sprawuje prezydencję w UE. W przypadku ambasady Meksyku jako powód podawano aresztowanie greckiego anarchisty w tym kraju.
Bomba za bombą
- Późniejsze informacje wskazują na przypadkowy wybór. Chodzi tylko o efekt medialny, zastraszenie greckiego społeczeństwa - ocenił Andrzej Jankowski.
Bomba za bombą
Grecka policja zatrzymała domniemanych sprawców zamachów - według różnych źródeł dwóch lub czterech - spośród których jeden jest znany z powiązań z organizacjami terrorystycznymi.
Bomba za bombą
- Podejrzewa się, że to lewacy greccy próbują zdestabilizować sytuację przed wyborami samorządowymi, które odbędą się 7 listopada - powiedział Jankowski. Dodał, że może chodzić im o wpłynięcie na wynik wyborów i zdyskredytowanie obecnego rządu z Jeoriosem Andreasem Papandreu na czele.
Bomba za bombą
Dzień wcześniej grecka policja przejęła w Atenach paczkę z ładunkiem wybuchowym adresowanym do prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego. Materiały wybuchowe znaleziono też w innych przesyłkach, które były adresowane do ambasad Holandii, Belgii i Meksyku.
Bomba za bombą
Wkrótce po eksplozji policja zatrzymała w Atenach dwóch podejrzanych, przy których znaleziono podobne przesyłki-bomby. Byli uzbrojeni i mieli na sobie kamizelki kuloodporne. Zatrzymani należą do partyzanckiej organizacji terrorystycznej "Konspiracja grup ogniowych", działającej od 2007 roku. W przeszłości dokonała kilku zamachów, m.in. na konsulat Chile w Salonikach.