Al-Rahman jest oficjalnym przedstawicielem Talibanu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W wywiadzie dla greckiej telewizji Alter zaznaczył, że bin Laden będzie mógł być sądzony jedynie wtedy, gdy znajdą się dowody, iż był on zamieszany w zamachy w USA w ubiegłym tygodniu.
Al-Rahman odrzucił jednocześnie możliwość wydania terrorysty Stanom Zjednoczonym. Oskarżenie to za mało, by wydać bin Ladena - mówił. Jeżeli jednak znalazłyby się dowody przeciw niemu, osądzimy go przed naszym sądem.
Bin Laden żyje jak zwykły Afgańczyk. Jesteśmy przekonani, że nie jest odpowiedzialny za zamachy - zaznaczył przedstawiciel Talibanu. Powtórzył jednocześnie groźbę talibów, że w razie odwetowego ataku USA na Afganistan zostanie ogłoszona święta wojna (dżihad) przeciw Amerykanom i ich sojusznikom. (and)