Tak głosowali politycy i kandydaci na prezydenta

Za nami pierwsza tura wyborów prezydenckich, w której według wstępnych sondaży wygrał Andrzej Duda. Zobaczcie, jak głosowali znani politycy i kandydaci na najważniejszy urząd w państwie.

Przed godziną dziesiątą w jednej z komisji wyborczych na warszawskim Mokotowie pojawiła się kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek. - Polacy mają dzisiaj wielką moc sprawczą. Do wszystkich apeluję, by wypełnić ten najważniejszy obowiązek obywatelski - powiedziała Ogórek dziennikarzom po opuszczeniu siedziby komisji wyborczej.

(WP, PAP, oprac.: mg)

Kilka minut po godzinie jedenastej w jednym z lokali wyborczych w Warszawie swój głos oddał też prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski, który wraz z małżonką Anną głosował przed południem w komisji przy ul. Myśliwieckiej w Warszawie, podobnie jak Ogórek, zachęcał do uczestnictwa w wyborach prezydenckich.
- Jak by nie było, to jest jakieś święto polskiej demokracji. Jest to zawsze okazja nie tylko do wyrażenia swoich sympatii politycznych, ale również do zaznaczenia swojego pozytywnego stosunku do demokracji, do mechanizmów demokratycznych - powiedział prezydent po głosowaniu.

Kandydat PiS Andrzej Duda z żoną Agatą Kornhauser-Dudą pojawili się po godzinie 13 w jednym z lokali wyborczych w Krakowie.

Kandydujący na urząd prezydenta Paweł Kukiz zagłosował w Liceum Ogólnokształcącym nr 1 we Wrocławiu. Wcześniej, przed głosowaniem Kukiz, dokładnie obejrzał urnę wyborczą. - Można do niej włożyć rękę. To pokazuje, jak traktuje się obywatela. To tylko utwierdza w przekonaniu, że ten system trzeba zmienić - powiedział dziennikarzom.

Tu na zdjęciu kandydat PSL na prezydenta Adam Jarubas z bratem Krystianem w lokalu wyborczym w Brzostkowie.

- Głosować trzeba, bez względu na to, na kogo. Zachęcam wszystkich do głosowania, to jedyny sposób zmieniania świata przy demokratycznych regułach gry. Mam nadzieję, że frekwencja będzie wysoka i że wynik, który uzyskam, będzie nadspodziewanie dobry - powiedział Palikot, który z rodziną głosował w lokalu wyborczym w centrum Warszawy.

Lokal wyborczy w Józefowie pod Warszawą i kandydat ugrupowania KORWiN - Janusz Korwin-Mikke.

- Tym razem to ja naprawdę byłem zdegustowany i kampanią, i obsadą personalną. Nie tak powinniśmy traktować demokrację - stwierdził w Gdańsku Lech Wałęsa po oddaniu głosu.
Tym razem były prezydent głosował sam, bez towarzyszącej mu zazwyczaj rodziny, w komisji wyborczej zlokalizowanej w rektoracie Uniwersytetu Gdańskiego.

Na zdjęciu marszałek sejmu Radosław Sikorski rozmawia z dziennikarzami po głosowaniu, przed lokalem wyborczym w miejscowości Samoklęski Duże.

- Tym razem ta stawka jest trochę bardziej wyrównana, niż można było się spodziewać jeszcze pół roku temu - odpowiedział przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, zapytany przez dziennikarzy, czy będzie druga tura wyborów prezydenckich. Tusk głosował wraz z żoną Małgorzatą i córką Katarzyną w Szkole Podstawowej nr 8 w Sopocie.