Wybory prezydenckie(strona 2/1)

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Jarosław Kaczyński i jego partia przygotowują się do jesiennej ofensywy programowej, która ma być fundamentem powrotu do władzy w 2027 roku.

Leszek Miller skomentował głośne słowa Szymona Hołowni o "namawianiu do zamachu stanu". Były premier uważa, że marszałek Sejmu naruszył Kodeks postępowania karnego, za co powinien ponieść konsekwencje.

Donald Tusk podczas spotkania w Pabianicach tłumaczył się, dlaczego nie zdecydowano o przeliczeniu wszystkich głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Przypomniał, że Zgromadzenie Narodowe zwołuje marszałek Sejmu. - Otrzymałem informację jednoznaczną od marszałka Hołowni: cokolwiek wymyślicie, ja i tak zwołam Zgromadzenie Narodowe i zrobię zaprzysiężenie prezydenta Nawrockiego. Właściwie koniec dyskusji - powiedział.

W toku kilkunastu dni prokuratorzy dokonali oględzin głosów oddanych w 250 komisjach wyborczych. Jak przekazał na konferencji prasowej rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, w 84 komisjach stwierdzono "pewne nieprawidłowości". Zgodnie z ustaleniami, Karol Nawrocki powinien otrzymać ponad 1500 głosów mniej.

Donald Trump w mediach społecznościowych wyraził poparcie dla Karola Nawrockiego. Szef MSZ Radosław Sikorski ocenił, że "to nietypowe", jednak "gdy prezydent USA chwali prezydenta elekta Polski, należy się cieszyć".

- Na początku premier prezentował się jako pewny siebie mówca, jednak gdy przeszedł do konkretnych działań administracyjnych i rozliczania ministrów, pojawiły się wyraźne sygnały niepewności - ocenia Maurycy Seweryn, ekspert mowy ciała i trener wystąpień publicznych.

Przy pierogach, rosole i popijanej winem kaczce - tak parlamentarzyści PiS na wyjazdowym posiedzeniu klubu świętowali wraz z Karolem Nawrockim jego wybór na prezydenta i kłopoty koalicji. Emocje studził Jarosław Kaczyński, choć nie było mu łatwo. Atmosfera była "weselna" - słyszymy. Ekskluzywną salę wypełniały śpiewy. Przeciągały się do północy.

Karol Nawrocki, prezydent elekt, spotka się we wtorek z klubem PiS. Spotkanie ma być formą wzajemnego podziękowania za wsparcie w kampanii.

Szymon Hołownia odniesie się do listu Adama Bodnara dotyczącego wyborów prezydenckich podczas najbliższego posiedzenia Sejmu - przekazała Kancelaria Sejmu. Marszałek zwołał Zgromadzenie Narodowe na 6 sierpnia.

Adam Bodnar wyrzuca marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, że za szybko uznał decyzję Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN o stwierdzeniu ważności wyborów. - Moja rola w zakresie tego postępowania zakończyła się. Na decyzje polityczne nie mam wpływu - stwierdził minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Małgorzata Paprocka w Polsat News pytana była o list Adama Bodnara ws. "nieprawidłowości i wątpliwości prawnych" związanych z procedurą uznawania ważności wyborów prezydenckich. Zdaniem prezydenckiej minister, szef resortu sprawiedliwości "próbuje pokazać, że cokolwiek robi" w obawie przed nadchodzącą rekonstrukcją rządu.

Adam Bodnar poinformował marszałka Sejmu o nieprawidłowościach w procedurze uznawania ważności wyborów prezydenckich. W liście wymienił 12 punktów dotyczących wątpliwości prawnych.

Prokuratura Krajowa ma w piątek dostać pierwsze raporty ws. ponownego przeliczenia głosów w niektórych komisjach wyborczych - podaje "Gazeta Wyborcza". Śledczy sprawdzają możliwe nieprawidłowości w ponad 200 komisjach.

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła śledztwo dotyczące nadużyć przy obliczaniu głosów w 32 komisjach wyborczych w Wielkopolsce i Lubuskiem.

114 tys. zł wydał rządzony przez PiS Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego na reklamy konkursu profrekwencyjnego przed drugą turą wyborów prezydenckich - ustaliła WP. Postępowanie sprawdzające w sprawie konkursu prowadzi od kilku dni lubelska prokuratura.

Polska Agencja Prasowa wyciągnęła konsekwencje wobec pracownic odpowiedzialnych za opublikowanie depeszy, w której nazwano Karola Nawrockiego "kartoflem". Dziennikarka została ukarana finansowo, a edytorka zwolniona dyscyplinarnie - informuje "Presserwis".

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar zabrał głos tuż po zakończonym posiedzeniu Sądu Najwyższego. Według Bodnara, nie wszystkie protesty wyborcze zostały należycie rozpoznane. Zapowiedział, że napisze do marszałka Sejmu list w tej sprawie.

We wtorek Sąd Najwyższy zajmuje się kwestią ważności wyborów prezydenta RP z 18 maja i 1 czerwca br. Adam Bondar wnosił o wyłączenie wszystkich sędziów orzekających ws. ważności wyborów prezydenckich. Doszło do spięcia.

Prezydent elekt Karol Nawrocki powiedział, czy jego syn Daniel będzie pracował u niego w Kancelarii Prezydenta. - Chciałbym mieć takiego współpracownika - stwierdził Nawrocki, jednak dodał, że nie zatrudni syna.

Premier Donald Tusk został zapytany o Izbę Kontroli Nadzwyczajnej, która ma podjąć decyzję o ważności wyborów prezydenckich. - Nie uznajemy tych orzeczeń, tej Izby, jako prawnie bezbłędnych - stwierdził Donald Tusk.