- Według mojej oceny, osoby z tzw. trójmiejskiego półświatka nie mają ze sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek nic wspólnego. Od początku wskazywałem, że sprawców należy doszukiwać się w najbliższym otoczeniu zaginionej - twierdzi Marek Siewert, były analityk Komendy Głównej Policji. Słowa byłego policjanta rzucają też nowe światło na sprawę.