rosja(strona 5/380)

- Umówiliśmy się z uczestnikami tego spotkania, że będziemy raczej dyskretni - powiedział po nieformalnym szczycie w Paryżu ws. Ukrainy premier Donald Tusk. Jak podkreślił, "nie mamy 100 proc. gwarancji, jak będą przebiegały negocjacje ws. zakończenia konfliktu w Ukrainie", ale dodał, że "bez wsparcia USA trudno sobie wyobrazić skuteczne gwarantowanie bezpieczeństwa".

- NATO ma jeszcze trzy, cztery lata, by przygotować się do wielkiej wojny w Europie - ostrzegła podczas konferencji Dovile Sakaliene, szefowa litewskiego MON, cytowana przez publicznego nadawcę LRT.

"Trump prawdopodobnie zgodzi się wycofać wojska USA z krajów bałtyckich i być może dalej na zachód" - podaje "Financial Times".

USA i Rosja nie uzgodniły jeszcze sposobu rozpoczęcia negocjacji dotyczących wojny na Ukrainie. Spotkanie w Rijadzie nie jest początkiem rozmów, a jedynie kontynuacją wcześniejszych kontaktów - zapewniają przedstawiciele krajów.

- Nikt nie narzuci Wołodymyrowi Zełenskiemu porozumienia pokojowego - powiedział w poniedziałek reporterom w siedzibie NATO w Brukseli, generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji.

Rosjanie postrzegają prezydenta Donalda Trumpa jako najlepszego sojusznika Władimira Putina. Wśród komentujących przeważają opinie, że Ameryka i Rosja znów razem pokonały faszyzm. W dodatku utarli nosa zepsutej Europie.

Wyczuwam nową europejską determinację, powagę i siłę napędową - oświadczyła premierka Danii Mette Frederiksen, która weźmie udział w specjalnym szczycie europejskich przywódców w Paryżu dot. polityki USA ws. negocjacji pokojowych dotyczących wojny w Ukrainie.

Rosyjskie służby wywiadowcze intensyfikują działania sabotażowe w Europie, co może być przygotowaniem do konfrontacji z NATO - wynika z raportu łotewskiego wywiadu.

- Dla zwykłego Ukraińca, który pracuje, musi utrzymać rodzinę i martwi się tym, co będzie jutro, te deklaracje są istotne. Słowo "pokój", odmieniane przez wszystkie przypadki, budzi nadzieje - mówi Wirtualnej Polsce pochodzący z Krymu politolog Nedim Useinow, ekspert z think tanku The German Marshall Fund of the United States (GMF). Ale z Ukrainy płyną też głosy, że plan Trumpa jest "katastrofalny, prorosyjski i niesprawiedliwy".

- Ukraina nie wiedziała o rozmowach USA i Rosji w Arabii Saudyjskiej. Nie zostaliśmy tam zaproszeni i nie uznamy ich wyników - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

W Europie trwa debata wokół pomysłu wysłania do Ukrainy kontyngentu złożonego z wojsk różnych zachodnich krajów. Idea ta spodobała się Wołodymyrowi Zełenskiemu. Ukraiński prezydent uważa, że mógłby to być początek "europejskiej armii", która byłąby w stanie stawić czoła Rosji.

W czwartek Ukrainę odwiedzi specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji gen. Keitha Kellogga - zapowiedział Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy zaznaczył, że chciałby zabrać go na linię frontu. - Sądzę, że nie odmówi - dodał.

Czołowy rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow znów próbuje straszyć Zachód. W swoim programie na antenie państwowego kanału Rossija 1 kpił z deklaracji europejskich polityków, głoszących potrzebę dalszego wspierania Ukrainy. Sołowjow powiedział, że choć Europa ma "bomby nuklearne", to nie posiada "nuklearnego parasola".

- Rosji jest coraz trudniej prowadzić ataki lądowe na froncie, co sugeruje, że zawieszenie broni jest realne w bliskim terminie - uważa ppłk rez. Maciej Korowaj. W ten sposób analityk wojskowy odnosi się do przewidywań zagranicznych mediów, które podają, że kluczowe uzgodnienia ws. Ukrainy zapadną do 20 kwietnia.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oskarżył propagandowo, Europę o dążenie do przedłużenia wojny. - Dlatego nie powinno jej być przy stole negocjacyjnym - stwierdził.

Kolejny kraj zajął stanowisko w sprawie wysłania wojsk do Ukrainy. Premier Norwegii Jonas Gahr Stoere powiedział stanowcze "nie".

Maria Malmer Stenergard, szefowa szwedzkiej dyplomacji, nie wyklucza wysłania wojsk do Ukrainy po zawarciu porozumienia z Rosją.

Niewykluczone, że Donald Trump skorzysta z zaproszenia Putina i poleci do Rosji. Jego pierwsza wizyta w Moskwie w 1987 r. niemal na pewno została zorganizowana przez KGB - wynika z dotychczasowych ustaleń dziennikarzy.