pkb(strona 4/8)

Jak prognozuje resort, w tym roku PKB Polski wzrośnie o 5.4 proc.

Jak wczoraj podał Główny Urząd Statystyczny, w ubiegłym roku PKB Polski wzrósł o 5.8 proc.

Jak wczoraj podał Główny Urząd Statystyczny, w ubiegłym roku PKB Polski wzrósł o 5,8 proc.

Jak szacuje Polska Akademia Nauk, w tym roku PKB Polski wzrośnie o 6 proc - choć jeszcze do niedawna większość ekspertów zgodnie twierdziła, że najbliższe 12 miesięcy przyniesie raczej spowolnienie wzrostu.

Końcówka roku w gospodarce na szóstke z plusem - tak szacuje resort finansów według ktorego wzrost PKB w czwartym kwartale wyniesie 6,3 proc.

Rok 2007 może być rokiem wzrostu gospodarczego - takie są przewidywania wiceszefa sejmowej komisji gospodarki Adama Szejnfelda z PO. Polityk Platformy Obywatelskiej uważa, że jest to możliwe pod warunkiem przeprowadzenia ważnych dla polskiej gospodarki reform.

Ambasador Finlandii w Polsce Jan Store
zapewnił, że jego kraj - który 1 stycznia przekaże Niemcom
kierowanie pracami Unii Europejskiej - zrobił wszystko, co było
możliwe, by rozwiązać problem rosyjskiego embarga na polskie mięso
i produkty roślinne.

Nawet o 7% szybciej może w skali
roku rosnąć PKB Polski dzięki dotacjom z Brukseli. Tak wynika z
najnowszej prognozy Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, do której
dotarła "Rzeczpospolita".

Nasza gospodarka rośnie szybko, jednak po
przeliczeniu PKB na głowę mieszkańca okazuje się, że jesteśmy
europejskimi maruderami - ocenia "Puls Biznesu".

W III kwartale polska gospodarka rozwijała się w tempie 5,8 procent PKB - podaje Główny Urząd Statystyczny.

Ale kryteria spełnimy za trzy lata.

Ekonomiści zaczynają mówić o 6 proc. wzrostu PKB w czwartym kwartale.

Wczoraj Komisja Europejska stwierdziła, że nasz kraj niewystarczająco szybko zmniejsza deficyt budżetowy.

Mamy zdrowy i trwały wzrost PKB - aż o 5,5%. Wreszcie
mocno ruszyły inwestycje, a to najlepszy napęd dla gospodarki.
Przez dwa lata nie grozi nam spowolnienie - mówią ekonomiści, z
którymi rozmawiała "Gazeta Wyborcza".

Komisja Europejska przewiduje na rok 2006
wzrost polskiego PKB w wysokości 4,5%, zaś w roku 2007 - 4,6% - wynika w opublikowanych w poniedziałek sezonowych prognoz
ekonomicznych KE.

Eksperci NBP Piotr Cizkowicz i Andrzej Rzońca uważają, że w gospodarce nie nastąpiło takie spowolnienie, jak wynikało z niektórych wstępnych ocen.

Centrum Analiz Społeczno Ekonomicznych szacuje, że tym roku PKB wzrośnie o 5,5%. Jednak dwa kolejne lata będą pod tym względnem gorsze dla naszej gospodarki. Specjaliści z CASE oceniają, że inflacja roczna nie przekroczy 3,5% a bezrobocie na koniec roku wyniesie 19,3%.

Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową ocenił, że tegoroczny budżet oddala nas od zrównoważenia finansow publicznych. Eksperci Instytutu twierdzą, że w ubiegłym roku dług publiczny przekroczył prawdopodobnie poziom 50% PKB, a w tym roku zbliży się do 55% PKB.

Premier Leszek Miller uważa, że mijający rok był znakomity dla polskiej gospodarki. W rozmowie telefonicznej z Programem Pierwszym Polskiego Radia, premier uznał, że chociaż nie widać jeszcze istotnej poprawy w polskich domach, prawie 4-proc. wzrost PKB w tym roku, zwiększone wpływy z eksportu i zahamowanie wzrostu bezrobocia świadczą o stopniowej poprawie gospodarczej w Polsce.

Komisja Europejska nakazała rządowi Niemiec, by zmniejszył przyszłoroczny deficyt budżetowy
poprzez dodatkowe oszczędności, na które dotąd Berlin się nie
godził.