150 kg krewetek, ponad pół tony śledzi, prawie 1,3 tony dorsza i ponad 1,7 tony łososia surowego i wędzonego. Do tego kilogramy innych ryb i owoców morza. Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta złożyło zamówienie. Na co?
Kawior, krewetki i ośmiorniczki nie trafią do sejmowej restauracji. Kancelaria Sejmu wycofuje się z części głośnych zakupów. "Wsłuchujemy się w tego typu oceny, zawsze bierzemy pod uwagę różne opinie, dlatego reagujemy" - wyjaśnił szef CIS Andrzej Grzegrzółka.