Drony(strona 10/1)

Władimir Putin celowo wysyła drony nad Polskę, by skłócić Europę i USA - twierdzi publicystka Anne Applebaum w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "El Mundo".

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto co odnotowały światowe agencje w nocy. Donalda Trump po raz pierwszy wypowiedział się po tym, jak rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń. Polska zamknęła granicę z Białorusią, a w Rosji doszło do ataku dronów.

Premier Donald Tusk ogłosił współpracę Wielkiej Brytanii i Francji w zakresie dodatkowej obrony powietrznej dla Polski. Decyzja zapadła po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.

Radosław Sikorski, szef MSZ, stanowczo zaprzeczył, jakoby wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną mogło być wynikiem błędu. Jego komentarz odnosi się do słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który sugerował możliwość pomyłki.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość do pomocy Polsce w zestrzeliwaniu dronów szturmowych. Podczas rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem ocenił, że system Patriot nie jest skuteczny w tej walce.

- Każdy, kto będzie chciał w jakikolwiek sposób Polskę zaatakować, zostanie potraktowany adekwatnie, tak jak to było w nocy 10 września - mówił premier Donald Tusk. Szef rządu zabrał głos po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, potwierdzając wspólne stanowisko z prezydentem Nawrockim w sprawie działań dyktatora Rosji.

W czwartkowy wieczór zakończyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Karol Nawrocki zwołał Radę po naruszeniu przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej. Przedstawiciele prezydenta podsumowali przebieg posiedzenia podczas konferencji prasowej.

- Istniała korelacja pomiędzy wleceniem dronów w polską przestrzeń powietrzną i rozpoczęciem poszerzonej akcji rosyjskiej i białoruskiej dezinformacji – mówi WP wicepremier Krzysztof Gawkowski. Dodaje, że skala dezinformacji mierzona jest w milionowych zasięgach. Najnowszy raport potwierdza, że Moskwa próbuje przerzucić odpowiedzialność na Kijów.

Nie milkną echa naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, do którego doszło w nocy z wtorku na środę. Sojusznicy Polski deklarują wsparcie, a temat rosyjskich dronów nad Polską zdominował również czwartkowe posiedzenie Sejmu oraz obrady Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Świat obiegła również informacja o uwolnieniu 52 więźniów politycznych przez reżim Łukaszenki. Na liście jest trzech Polaków. Oto co działo się w czwartek.

Ukraina ma ponad trzy lata doświadczeń w walce z rosyjskimi latającymi bombami. W tym czasie ewoluowały techniki i systemy, którymi się posługują, aby zneutralizować zagrożenie. Warto z ukraińskich doświadczeń wyciągać wnioski.

Czeska minister obrony Jana Czernochova ogłosiła, że Czechy mogą wysłać do Polski trzy śmigłowce z żołnierzami w ciągu trzech dni. To odpowiedź na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.

- Jeśli ktoś miał wątpliwości, że od czterech lat Polska uczestniczy wprost w wojnie hybrydowej, to myślę, że 10 września 2025 roku może ostatecznie tę wątpliwości porzucić - mówił prezydent Karol Nawrocki, otwierając w czwartek po godzinie 17 posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Tematem jest wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń.

Niemcy rozszerzą i zintensyfikują działania w zakresie ochrony przestrzeni powietrznej nad Polską - zapowiedział rzecznik rządu RFN, cytowany przez agencję Reutera.

Polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez drony Gerbery podczas ataku Rosji na Ukrainę. Major Michał Fiszer wskazuje na celowe działanie i potrzebę rozwiązania problemu wykrywania małych dronów.

W Sejmie doszło do ostrej wymiany zdań na temat naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Po wystąpieniu szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, głos zabrał m.in. Mariusz Błaszczak, który skrytykował rząd.

Zespół Mogwai odwołał czwartkowy koncert w Warszawie po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Muzycy wyrazili nadzieję na powrót do Polski w przyszłym roku.

Polscy reprezentanci na debacie w Parlamencie Europejskim nie mówili jednym głosem. Debata dotyczyła rosyjskich dronów nad Polską.

Alaksandr Łukaszenka odniósł się do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Część z nich wleciała na terytorium Polski z Białorusi. Dyktator w swoim stylu prowokacyjnie skrytykował Warszawę, oskarżając polskie władze o "podsycanie napięcia".

Hiszpańskie MSZ wezwało rosyjskiego charge d’affaires w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. To wyraz solidarności z Polską w obliczu zagrożenia.

Wlot rosyjskich dronów to nie tylko problem wojskowy, ale przede wszystkim sygnał polityczny i psychologiczny - uważa mjr dr Anna Grabowska-Siwiec, była funkcjonariusz kontrwywiadu ABW. Jej zdaniem Kreml nie planuje otwartego konfliktu z Polską, ale prowadzi działania, których celem jest sianie chaosu, podważanie zaufania obywateli do własnego państwa i zmiana nastrojów społecznych na antyukraińskie.