Szwecja wkracza w kluczowy, historyczny tydzień, w którym parlament w Sztokholmie zadecyduje, czy państwo przystąpi do NATO. Zdaniem jednego z czołowych dyplomatów, Jana Henningsona, byłego dyrektora Instytutu Szwedzkiego, w zasadzie nie ma się nad czym zastanawiać - wejście do Sojuszu to konieczność. Szwed podkreśla, że jego kraj nie może osamotnić Finlandii.