- Poczułem, że ktoś mi naskoczył na plecy. Mam tu takiego kolegę, on czasem mi robi żarty. Pomyślałem, że to on. Ale po chwili poczułem nóż na szyi - powiedział 90-letni krawiec z Łodzi. Mężczyzna został zaatakowany we własnej pracowni przez 48-latka, któremu pomagał. Napastnik został złapany.