Szklany dach nad wrocławskim basenem
Niezwykle wytrzymałe łuki zrobione z
fińskiego drewna ustawiają dźwigi, które przyjechały specjalnie z
Niemiec. Tak powstaje gigantyczny przeszklony dach nad jednym z
basenów Wrocławskiego Parku Wodnego - informuje "Słowo Polskie
Gazeta Wrocławska".
08.05.2006 | aktual.: 08.05.2006 06:37
Stawianie dachu właśnie się rozpoczęło. Przeszklona konstrukcja zakryje m.in. basen rekreacyjny i imitację tak zwanej leniwej rzeki, której nurt przez kilka metrów będzie biegł na zewnątrz poza budynkiem, brodzik dla dzieci i okalające plaże do wylegiwania się.
Według zapewnień budowniczych kompleksu, woda w części znajdującej się pod gołym niebem nawet podczas największych mrozów nie będzie zamarzała. Właśnie rozpoczyna się stawianie dachu. Plany zakładają, że konstrukcja będzie gotowa już w połowie czerwca. Czasu zostało niewiele, dlatego do ułożenia gigantycznych łuków, na których spoczną tafle przezroczystego dachu sprowadzili z Niemiec dwa specjalne dźwigi samochodowe.
Musieliśmy szukać ich za granicą, bo żadna polska firma nie miała takich maszyn - tłumaczy Krzysztof Kiniorski, dyrektor Wrocławskiego Parku Wodnego. Dodaje, że nie tylko dźwigi były specjalnie sprowadzane do Wrocławia. Drewno, z którego wykonane są niemal 50-metrowej długości łuki też było importowane. (PAP)