Szemrany Anex
(PAP)
Konkubent posłanki SLD Aldony Michalak, podejrzewany przez prokuraturę o wyłudzenie co najmniej 230 tysięcy złotych, prowadzi firmę w jej biurze poselskim. Posłanka pomaga mu w interesach – pisze „Rzeczpospolita”.
11.12.2004 | aktual.: 11.12.2004 11:42
Firma Anex należy do Andrzeja Nowickiego, który obiecywał biznesmenom z całej Polski pomoc w wejściu na rynek rosyjski. Firma za te usługi brała pieniądze, ale kontraktów nie załatwiała. Sprawą Aneksu zajęła się Prokuratura Rejonowa w Łęczycy – pisze „Rz”. Do tej pory prokuratorzy udokumentowali wyłudzenie ponad 230 tysięcy złotych od kilkudziesięciu firm.
Jednak jak ustaliła „Rzeczpospolita”, tylko dwie firmy odzieżowe – Iwona z Łodzi i WAN z Warszawy – szacują swoje straty wynikające ze współpracy z Aneksem na 400 tysięcy złotych. Właścicielka Iwony chciała wysłać do Moskwy kolekcje odzieży damskiej, ale rekomendowana przez Anex firma rosyjska się rozmyśliła. „Kolekcja się zestarzała i musiałam ją sprzedać za grosze” – mówi gazecie właścicielka łódzkiej firmy.
50-letni Andrzej Nowicki, wcześniej karany już za wyłudzenie, założył Anex w 2000 r. w siedzibie łęczyckiego SLD. To tam właśnie pierwsze firmy podpisywały umowy z Aneksem i wpłacały wpisowe – zwykle około 12 tysięcy złotych. Do dzisiaj nie doczekały się ani kontraktów, ani pieniędzy – informuje „Rzeczpospolita”.
Później Anex przeniósł się do warszawskiego hotelu Powiśle – do pomieszczenia wynajmowanego przez konkubinę Nowickiego, posłankę Aldonę Michalak na filię biura poselskiego. Posłanka przez ostatnie trzy lata odwiedzała z Nowickim firmy i namawiała je do współpracy z Aneksem – pisze dziennik.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, biznesmeni, z którymi rozmawiała, sądzą, że ich pieniądze mogły trafiać m.in. na potrzeby SLD. Posłanka Aldona Michalak nie chciała odpowiedzieć, dlaczego uwiarygadnia spółkę – czytamy w dzienniku.
„To są paszkwile. Zastanawiam się, czy to atak za to, że domagam się odwołania wojewody mazowieckiego (z SLD), czy za to, że występuję w Sejmie z ustawa antylichwiarską” – powiedziała gazecie posłanka.