Szejkowie w Polanicy
Czy w ślad za żonami przyjadą szejkowie? (PAP/EPA)
Rodziny arabskich szejków upodobały sobie dolnośląskie uzdrowiska. Mają tu góry i lecznicze wody mineralne. Jako pierwsze z Bahrajnu i Kuwejtu przyleciały panie na kuracje odchudzające. Wcześniej na ich życzenie w uzdrowisku trzeba było podłączyć arabskojęzyczną telewizję i ułożyć specjalne menu bez wieprzowiny.
„Mieszkają w prezydenckim apartamencie i choć nie miały szczególnych życzeń, trzeba było zadbać o to, żeby posiłki serwowane w uzdrowisku nie kłóciły się z ich religią” – mówi burmistrz Polanicy-Zdroju, Jerzy Terlecki.
Arabskie kobiety spacerujące po parku zdrojowym w Polanicy budzą sporą sensację, a kuracjusze nie przyzwyczajeni do tak specyficznych gości przyglądają się im z zainteresowaniem.
Burmistrz Polanicy liczy na to, że arabscy szejkowie wkrótce zainteresują się inwestycjami w Kotlinie Kłodzkiej.