Szczecin nie chce Niemca
(PAP/Undro)
Kilkudziesięciu przeciwników nazwania ronda i parku w Szczecinie imionami przedwojennych, niemieckich burmistrzów miasta protestowało w poniedziałek przed Urzędem Miejskim.
26.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Wśród manifestujących byli przedstawiciele Ligi Rodzin Polskich, Młodzieży Wszechpolskiej i Związku Zawodowego "Kontra".
Protestujący żądali, by radni miejscy podczas poniedziałkowej sesji nie zgodzili się na nadanie imion burmistrzów niemieckich. W apelu do radnych miasta napisali, że nazwanie ronda niemieckim nazwiskiem odtworzy i przypomni milionom Polaków przeszłe, tragiczne dzieje.
Rondo Hakena i Park Ackermanna będą policzkiem wymierzonym wszystkim Polakom i kolejnym krokiem w regermanizacji Pomorza - napisali w ulotce rozdawanej podczas manifestacji członkowie Ligi Polskich Rodzin.
Manifestujący proponują, by rondo nosiło imię Pionierów Szczecina lub majora Zygmunta Szendzielarza - "Łupaszki", a park - imię inżyniera Eugeniusza Kwiatkowskiego.
Herman Haken i Friedrich Ackermann byli nadburmistrzami Szczecina w XIX i XX w. Za ich rządów miasto przeżywało rozkwit.(aka)