Syn Gierka obraził się na SLD
Władze śląskich struktur SLD chcą aby pierwsze miejsce na liście do Parlamentu Europejskiego zajął były wiceminister gospodarki Jerzy Markowski. Syn I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka, profesor Adam Gierek zagroził, że w takiej sytuacji nie wystartuje z listy SLD wcale. Wcześniej bowiem to jemu przypisywano pierwsze miejsce.
Jerzy Markowski podkreśla, że cała sytuacja jest dla niego niezręczna, jednak podporządkował się stanowisku swojej partii, która jednoznacznie określiła, iż zajmuje on pierwsze miejsce na liście.
Dzisiaj Markowski wziął udział w spotkaniu z Wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, Günterem Verheugenem. I choć Komisarz zaznaczył, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie uczestniczy to bardzo interesował się sytuacją polskiej partii socjalistycznej. Jak podkreślił Markowski obecność Verheugena na spotkaniu jest dla niego bardzo ważna
Markowski nie chciał komentować, które miejsce na liście do Parlamentu Europejskiego powinien zajmować profesor Adam Gierek - jak podkreślił o tym decydują władze partii. Na pytanie czy wierzy, że Gierek rzeczywiście zrezygnuje z wyborów i czy jego brak na liście byłby stratą odpowiedział, że każdy głos oddany na listę wzmacnia pule mandatów jakie może dana formacja zdobyć.