O idei budowy pomnika, nad którym honorowy patronat objął wicepremier Andrzej Lepper, rozmawiano w Nidzicy.
Chcemy zrobić wielką atrakcję turystyczną. To ma być nie tylko martwy pomnik, pod którym raz w roku, na rocznicę, składa się kwiaty - powiedział Podgórski, który jest zarazem architektem pomnika. Zastrzegł, że jego lokalizacja nie została jeszcze ustalona.
Pomnik ma się składać z dwóch elementów: stałego - parku edukacyjnego z pomnikiem - oraz przenośnego, nazwanego panoramą grunwaldzką. Autor szacuje, że panorama grunwaldzka będzie kosztować 6-7 mln zł, a monument z kilkuset postaciami rycerzy, wojów i jeźdźców, parkiem tematycznym, tarasem widokowym, windami - ok. 60 mln zł.
Uczestniczący w spotkaniu ambasador Białorusi w Polsce, Paweł Łatuszka, powiedział, że białoruska strona jest zainteresowana budową pomnika i zadeklarował pomoc merytoryczną.
Bitwa Grunwaldzka to część naszej wspólnej historii. Białoruś przywiązuje dużą wagę do tego, by być częścią europejskiej kultury i europejskiej wspólnoty. Również to wydarzenie stwarza lepsze podstawy do wzajemnego poznania się - podkreślił ambasador.
Dodał, że białoruscy historycy są gotowi pomóc w pracach nad opracowaniem historycznym dla parku edukacyjnego.
List intencyjny w sprawie budowy Światowego Pomnika Pokoju podpisali w lipcu podczas obchodów 596. rocznicy bitwy przedstawiciele ambasad Niemiec, Białorusi, Węgier, Mołdawii i Rumunii.
Podgórski pytany o sfinansowanie budowy pomnika, powiedział, że poszczególne jego elementy mają finansować państwa, które podpisały list intencyjny, a także sponsorzy.
