Student przyznał się do podpalenia windy
Policjanci zatrzymali w Kielcach studenta
trzeciego roku jednej ze szkół wyższych, który przyznał się do
podpalenia windy w wieżowcu - poinformował kom.
Krzysztof Skorek z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
18.10.2006 11:40
Pożar windy wieżowca przy ulicy Wapiennikowej wybuchł 12 października w nocy. Ustalono, że sprawca oblał kabinę stojącą na trzecim piętrze łatwopalną substancją, po czym wysłał ją na parter. Spłonęła kabina, pożar uszkodził mechanizm dźwigu. Straty oszacowano na 100 tys zł. Ze względu na duże zadymienie wielu mieszkańców się ewakuowało, strażacy pracowali w aparatach tlenowych.
Skorek powiedział, że policjanci zatrzymali 25- letniego mieszkańca Kielc, który przyznał się do podpalenia. Oznajmił, że był wówczas pijany. Swój czyn tłumaczył też tym, że kiedyś w pobliżu został pobity i przypuszcza, że sprawca mieszka w tym wieżowcu.
Policjanci przedstawili studentowi zarzut sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób oraz dla mienia w wielkich rozmiarach. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności. Zatrzymany zostanie doprowadzony do prokuratury.