PolskaStrzeż się Lewicowego Domniemania

Strzeż się Lewicowego Domniemania


Oglądasz telewizję czy nie, jesteś właścicielem odbiornika, czy jeszcze nie zdążyłeś go sobie kupić – abonament musisz płacić. Dziś SLD składa projekt nowelizacji ustawy zakładający tak zwane domniemanie. Zgodnie z tą zasadę każde polskie gospodarstwo jest, z założenia, wyposażone w telewizor i radio. Jeśli przepisy wejdą w życie, to wtedy obywatel będzie musiał sam udowadniać, że nie jest telemanem i szczęśliwym posiadaczem sprzętu rtv.

Strzeż się Lewicowego Domniemania
Źródło zdjęć: © PAP | zdj. Tomasz Gola

27.07.2004 | aktual.: 27.07.2004 08:01

Jednocześnie każdy, kto nie będzie płacił abonamentu, zostanie ukarany, bo zgodnie z założeniem posłów SLD jasne będzie, że łamie prawo. Dwa dni temu zapowiedziano jeszcze inną sposób na egzekucję abonamentu. Minister infrastruktury ostrzegał, że wyśle do naszych mieszkań listonoszy-kontrolerów, którzy zajrzeliby w każdy zakamarek domu w poszukiwaniu telewizora.
* Ciaśniej w sieci*

Wiadomo nie od dziś, że połowa Polaków unika jak ognia płacenia abonamentu rtv. Część tłumaczy się, że wystarczy uczciwie płacić za kablówkę. Lewica dawno już nosiła się z zamiarem uporządkowania spraw abonamentów. Zasadnicze przepisy o płatności za telewizję i radio wprowadzono pod koniec 1993 roku, a przez 11 lat nikt nie był w stanie znaleźć metody na przecięcie tego gordyjskiego węzła. W marcu tego roku powstał projekt nowej ustawy o radiofonii i telewizji, ale przeleżał kilka miesięcy w Sejmie. I dopiero teraz, gdy dyskusja o abonamencie i sposobach jego egzekwowania rozgorzała na nowo, SLD zapowiedział, że dziś przedstawi projekt, a jeszcze w tym tygodniu skieruje go do laski marszałkowskiej.

* Doręczyciele – donosiciele*

Wcześniej jednak Polaków zelektryzowała wiadomość, że ich mieszkania będą, w poszukiwaniu telewizorów i radioodbiorników, wizytować listonosze. Poczta natychmiast zdementowała te informacje. – Ależ nie ma mowy, by doręczyciel z torbą, w pocztowym umundurowaniu, pracował jednocześnie jako kontroler – zapewniała nas wczoraj Jadwiga Jeziorska, kierownik komórki do spraw ewidencji opłat radiowo-telewizyjnych przy Rejonowym Urzędzie Poczty Wrocław – Miasto. - Owszem, może to robić, ale nie w swoim rejonie. Odetchnęli z ulgą wszyscy, ale przede wszystkim listonosze. Waldemar Śliwa, pocztowiec z Dzierżoniowa nawet nie wyobraża sobie kontrolowania osób, które codziennie odwiedza. - To byłoby nieszczęście, mam zaufanie tych ludzi, są dla mnie jak rodzina, nie doniósłbym na nich – mówi. - Listonosz przecież przynosi dobre wiadomości – komentuje listonoszka z Lubina, Wiesława Dworczak.

Telepajęczarz nie zazna spokoju

Jeśli będzie tak, jak chce SLD, donosicielami zostaną nie listonosze, a operatorzy telewizji kablowych. Będą nas poganiać do płacenia abonamentu informacją na swoim druku opłat, przekażą nasze dane mediom publicznym. Kto jednak sądzi, że z chwilą wprowadzenia nowelizacji ustawy zrobi się strasznie, jest w błędzie. Teoretycznie już teraz każdy, kto uchyla się od płacenia, powinien czuć oddech kontrolera na karku. Według rozporządzeń Ministerstwa Infrastruktury, które decyduje o sposobach pobieranie opłat radiowo-telewizyjnych w imieniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Poczta Polska już dawno ma prawo nie tylko do przyjmowania wpłat w okienkach urzędów, ale również sprawdzania, kto uchyla się od płacenia abonamentu za korzystanie z telewizora i radia.

- To nie jest żadna nowość. Poczta regularnie prowadzi kontrole, wie kto płaci, kto nie – mówi Dorota Jasłowska, rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - To korzystne dla wszystkich, choć poczta zabiera część wpływów z tytułu wyegzekwowanych opłat. Rzeczniczka ma nadzieję, że w życie wejdzie zasada domniemania, bo przecież we współczesnym świecie każdy ma w domu odbiornik tv.

I tak nie wpuszczę

- To niedopuszczalne w demokratycznym kraju! Co chwila nowe pomysły - kontrolowanie domów, zaglądanie nam w kąty i w dane osobowe – oburza się Anita z ulicy Strzegomskiej we Wrocławiu. Dodaje, że dostępu do jej mieszkania broni groźny pies Kastor.

– Opłaty rtv (miesięcznie) – telewizor 15,40 zł radio 4,95 zł – kara - trzydziestokrotność abonamentu (np. 462 zł za tv) – Prowizja poczty – 50 proc.

Zwolnieni z płacenia abonamentu: osoby powyżej 75 roku życia, inwalidzi wojenni i wojskowi, inwalidzi I grupy, niepełnosprawni w stanie znaczącym, osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji, głuchoniemi i niewidomi.

Barbara Chabior, współpraca: MZ, MB, KO, RQP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)