Strajk kobiet w Warszawie. Policja: 3 osoby zatrzymane podczas protestu (NA ŻYWO)

Strajk kobiet. Policja prowadzi cały czas czynności wobec  zatrzymanych podczas protestu ws. aborcji przed TK. Zostali on  przewiezieni na różne komisariaty. Jak informowało wcześniej KSP,  zatrzymano trzy osoby. Jednak Strajk Kobiet podaje, że zatrzymanych jest  więcej.

Strajk Kobiet. Przed Trybunałem Konstytucyjnym nadal zgromadzona jest duża grupa protestujących. Sytuacja wydaje się być jednak spokojniejsza niż jeszcze kilkanaście minut temu. Policja na razie nie interweniuje.

Strajk kobiet. Trwają przepychanki tłumu z policją, funkcjonariusze reagują coraz bardziej stanowczo.

Strajk kobiet. - Cały czas policja ukrywa, ile osób jest zatrzymanych i gdzie są. Wiemy, że jedna jest na ul. Żytniej, dwie w Grodzisku Mazowieckim. Klementyna Suchanow jest wożona, nie wiemy, gdzie jest, co się z nią dzieje - przekazała Marta Lempart.

Strajk kobiet. Na miejscu z protestującymi jest też poseł PO Piotr Borys. - Sytuacja wygląda dramatycznie. Dochodzi do eskalacji. Uważam, że odpowiedzialność za to ponosi policja - stwierdził w rozmowie z WP polityk opozycji.

Strajk kobiet. Z relacji reportera WP Klaudiusza Michalca wynika, że zgromadzona pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego policja legitymuje demonstrantów.

Strajk kobiet. Marta Lembart informuje przez megafon, że jeden z uczestników protestu potrzebuje pomocy medycznej. Do poszkodowanej osoby został dopuszczony medyk.

Strajk kobiet. Poseł Adam Szłapka (Nowoczesna) rozmawiał z policją tuż po zatrzymaniu kolejnego manifestanta. Po krótkiej rozmowie z funkcjonariuszami został przepuszczony przez kordon. 

Strajk kobiet. - Idziemy na "solidemo" (solidarnościową demonstrację) na Żytnią pod komisariat - zapowiedziała Marta Lempart. Manifestanci kierują się w stronę placu Unii Lubelskiej. Policja zwarła szyki. Kolejna osoba miała zostać zatrzymana po próbie przejścia przed kordon. - Wszystkich nas k...a wylegitymujecie i wywieziecie? Dokąd, do Koszalina? - krzyczała jedna z manifestantek.

Strajk kobiet. - 3  osoby zatrzymane podczas protestu przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego przewożone są do jednostek, gdzie będą prowadzone z nimi czynności - powiedział w czwartek PAP rzecznik KSP Sylwester Marczak. Jak informuje Strajk Kobiet, wśród zatrzymanych jest liderka ruchu Klementyna Suchanow.

Strajk kobiet. - Mamy nowe informacje. Jedna osoba zatrzymana jest na ul. Żytniej, a trzy w Grodzisku Mazowieckim. Proszę o to, abyście dali tę informację w mediach społecznościowych, że tam potrzebujemy osób z "kaczkami" (megafonami), bo te osoby potrzebują teraz wyrazu solidarności. My odkryjemy zaraz tajemnicę piątek osoby zatrzymanej, do której policja nie chce się przyznać - mówiła Marta Lempart.

Strajk kobiet. - Mamy małą dyskotekę obecnie. Ludzie po prostu tańczą, bawią się. Widać, że te groźby policji (o wylegitymowaniu - red.) nie robią na nich wrażenia - relacjonuje nasz reporter Klaudiusz Michalec.

Strajk kobiet. Tłum zaczął się przemieszczać, policja zaczęła wchodzić w tłum. - To tak z nami negocjujecie, dlaczego tak nieelegancko się zachowujecie? - pytała Marta Lempart.

Strajk kobiet. - 3 osoby zostały zatrzymane, jedna trafiła do Mińska i dwie do Grodziska Mazowieckiego. Ale to informacja od policji, więc im nie wierzymy - mówi Marta Lempart.

Strajk kobiet. - Mamy informację, że zatrzymane osoby zostały przewiezione na komisariat na ul. Żytnią (dzielnica Wola - red.). Na jakiej podstawie zostały tam porwane? - pyta Marta Lempart. Liderka OSK zapowiedziała, że w ciągu 10 minut ta informacja ma zostać potwierdzona. 

Strajk kobiet. Policja apeluje do protestujących do rozejścia się w stronę placu Na Rozdrożu oraz ulicy Litewskiej. Korzystając z chodników, mogą opuścić teren alei Szucha, jeśli tego nie zrobią, zostaną wylegitymowane.

Strajk kobiet apeluje do policji o przysłanie negocjatora w ciągu "5 najbliższych minut". Manifestantki chcą się dowiedzieć, jaki jest los zatrzymanych 3 osób, które wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego.

USA. Joe Biden odwołał decyzję Donalda Trumpa. 46. prezydent USA 

podpisał w czwartek rozporządzenie wykonawcze znoszące zakaz otrzymywania funduszy federalnych przez organizacje międzynarodowe dokonujące aborcje. W ten sposób decyzja poprzedniego "commander-in-chief" została cofnięta.

W oświadczeniu Biały Dom przekazał, że decyzja ta "ochroni i rozszerzy dostęp do kompleksowej opieki reprodukcyjnej". Podpisując dokument Biden podkreślił, że nie wprowadza nowego prawa, a jedynie zapewnia powrót do stanu, który obowiązywał przed prezydenturą Trumpa.

Strajk kobiet. Liderki OSK informują, że wśród zatrzymanych osób jest Klementyna Suchanow. Komenda Stołeczna Policji wcześniej przekazała, że podczas interwencji na terenie Trybunału Konstytucyjnego zatrzymano 3 osoby, które wtargnęły na teren sądu.

Strajk kobiet. Przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego pojawili się funkcjonariusze w pełnym umundurowaniu (m.in. w białych kaskach). Policja apeluje o opuszczenie alei Szucha i przemieszczanie się w stronę placu Na Rozdrożu. "To nielegalne zgromadzenie" - słychać przez megafony.