Srebrne usta 2006
Już po raz jedenasty ruszył plebiscyt Programu Trzeciego Polskiego Radia Srebrne Usta 2006.
18.01.2007 07:10
Codziennie do 3 lutego na antenie Trójki prezentowane będą oryginalne wypowiedzi znanych polityków. W tym roku w plebiscycie nominowani są: Tadeusz Cymański, Piotr Gadzinowski, Zyta Gilowska, Jarosław Kaczyński, Bronisław Komorowski, Andrzej Lepper, Janusz Maksymiuk, Stefan Niesiołowski, Waldemar Pawlak oraz Wojciech Wierzejski. Nominowane wypowiedzi można usłyszeć codziennie na antenie Trójki. Jak co roku słuchacze Trójki za pomocą SMS-ów wybiorą trzech laureatów plebiscytu, a zwycięzcę poznamy w połowie lutego na uroczystej gali finałowej Srebrne Usta 2006. W tym roku na słuchaczy, którzy wezmą udział w głosowaniu czeka nagroda – 10.000 zł.
Pomysł plebiscytu zrodził się w głowie dziennikarki Trójki, Beaty Michniewicz na początku 1992 roku. Obradujący wówczas Sejm I kadencji obfitował w osobowości wyróżniające się niebanalnym językiem. Posłowie prześcigali się w obrazowych przenośniach, celnych ripostach, niespotykanych figurach retorycznych. Stało się ważne nie tylko to, co ktoś mówi, lecz także jak to robi.
Dziennikarze radiowej Trójki postanowili utrwalić w pamięci słuchaczy te zwroty i wyrażenia, które ze względu na swą treść nie zawsze miały szansę przejść do historii. Inicjatorzy plebiscytu mieli poza tym nadzieję, że spojrzenie z przymrużeniem oka na politykę, niekiedy brutalną i zawiłą, dobrze zrobi zarówno jej aktorom jak i obserwatorom.
Srebrne Usta to jedna z najważniejszych akcji antenowych Trójki oraz wydarzenie kształtujące wizerunek Programu jako stacji kierowanej do słuchacza inteligentnego, posiadającego poczucie humoru i zdrowy stosunek do rzeczywistości. Nagrodą w plebiscycie są oryginalne statuetki autorstwa Krzysztofa Brzezińskiego, w całości wykonane ze srebra. Srebrne Usta 1992-2005:
1992 I miejsce - Lech WałęsaZa całokształt ze szczególnym uwzględnieniem: „Zdrowie wasze w gardła nasze” i „Nie chcem być prezydentem, ale muszem”.
1993I miejsce – Jurek OwsiakZa nowatorskie słownictwo – „Kochani, kocham was”, „Sie ma”, „Róbta, co chceta”
1994I miejsce – Ewa WachowiczZa: „Premierowi nie odmawia się”
1995I miejsce – Waldemar PawlakZa: „Kura najpierw jajko zniesie, a dopiero potem gdacze. Musimy jednak trochę więcej gdakać, bo nasi przeciwnicy polityczni to potrafią. Zdarza się, że gdaczą nawet, kiedy nie potrafią jajka znieść”.
1996I miejsce – Grzegorz KołodkoZa stwierdzenie: „Ja nie jestem draniem, łobuzem, cynikiem i brzydzą mnie tego typu nieuczciwości. Ja jestem uczciwym człowiekiem”.
2001I miejsce – Henryk GoryszewskiZa: „Odczuwam nieodparta potrzebę, jak patrzę na ten uśmiech i na to spojrzenie w bezkresną dal bezrefleksyjnie utkwione – żeby zadedykować panu premierowi refren z pewnej kabaretowej piosenki: >Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze spieprzyć<”. (Marszałek Stefaniuk: „Dziękuję panu posłowi, bo już przeraził mnie pan poseł, już się bałem, że zacznie pan śpiewać”).
2002I miejsce – Zyta GilowskaZa: „Pan premier Kołodko, niestety, nie przedstawił projektów ustaw, tylko wygłosił homilię. Natomiast mam wątpliwości, w jakim obrządku ta homilia. Pan premier Kołodko odpowiedział, że on wygłosi jeszcze niejedną homilię i żebym się przyzwyczaiła, ale o obrządku mowy nie było. Innymi słowy, obawiam się, że kościół jednoosobowy, a ja jestem członkiem kościoła powszechnego i mnie tego rodzaju homilie nie interesują”.
2003I miejsce – Renata BegerZa zdanie: „Biada temu pięknemu i historycznemu miastu Kraków! Biada krakowskiej inteligencji, jeśli w Sejmie musi ją reprezentować poseł Jan Maria Rokita. Panie pośle Janie Mario Rokito! Jest pan z wykształcenia prawnikiem. Ukończył pan najbardziej szacowną uczelnię w kraju, a opowiada pan publicznie głupoty i rzuca pan bezpodstawne oskarżenia na innych, będąc sam w gorszej sytuacji prawnej”.
2004I miejsce – Donald TuskZa dbałość o sejmowy savoir vivre: „Panie premierze – i mówię to w pana interesie – jeśli jest pan człowiekiem dobrze wychowanym i przyzwoitym, a na chwilę załóżmy, że ta ryzykowna hipoteza ma jakiekolwiek uzasadnienie, to proszę tu i przyjść i przeprosić kobietę, którą pan obraził”.
2005I miejsce – Józef ZychZa: „Wysoki Sejmie, nie po raz pierwszy staje mi… przychodzi mi stawać… przed Izbą. Wysoki Sejmie, staje mi w pamięci pan poseł Iwański”.