Spadochroniarz nie skoczył
Francuski spadochroniarz Michel Fournier powiedział po udaremnieniu wtorkowego rekordowego skoku, że nie poddaje się i podejmie ponowną próbę. Podczas przygotowań balon, z którego spadochroniarz
zamierzał wykonać rekordowy skok z wysokości 40 kilometrów, został
porwany przez wiatr.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/chcial-skoczyc-z-40-kilometrow-6038717381575809g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/chcial-skoczyc-z-40-kilometrow-6038717381575809g )
Chciał skoczyć z 40 kilometrów
Współpracownicy Fourniera zbadają, czy możliwe byłoby dokonanie jej pod koniec sierpnia.
64-letni skoczek zamierzał pobić jednocześnie cztery rekordy: osiągnięcia najwyższego pułapu balonem pilotowanym, skoku spadochronowego z największej wysokości oraz najdłuższego i najszybszego wolnego opadania - przy którym chciał przekroczyć prędkość dźwięku.
Jak informują media, utracony balon kosztował co najmniej 200 tysięcy dolarów. Fournier przyznał, że wyczerpał już swoje środki finansowe.