SLD wymaga remontu kapitalnego
To, czy Krzysztofowi Janikowi uda się zmienić oblicze Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zależy od tego, czy wyciągnie on stosowne w nioski z dotychczasowego sposobu kierowania partią - pisze w "Fakcie" poseł SLD Ryszard Kalisz.
08.03.2004 | aktual.: 08.03.2004 06:23
Jego zdaniem, SLD nie wymaga już przeobrażeń, lecz po prostu kapitalnego remontu. Nowy przewodniczący z namysłem będzie się musiał pochylić nad wieloma sprawami, nie chodzi już bowiem o doraźne polityczne wypowiedzi, ale o zmianę funkcjonowania ugrupowania. Trzeba więc stworzyć nowe mechanizmy reakcji na nieprawidłowości, do jakich dochodzi w partii i wyeliminować zjawiska, które je powodują.
Jeśli natomiast chodzi o decyzję Andrzeja Celińskiego o zrzeczeniu się wszystkich funkcji pełnionych w Sojuszu, to Ryszard Kalisz żałuje jego postanowienia. Stwierdza, że namawiał go, by przemyślał wszystko jeszcze raz i wrócił do aktywnej działalności w Partii.
Kalisz chciałby, żeby Celiński znów był wiceprzewodniczącym SLD. On bardzo dużo wniósł do Sojuszu: miał twórcze podejście do programu i wartości. SLD bardzo go potrzebuje - podkreśla poseł Sojuszu. (PAP)