Sierpień '80 w obronie kopalń
Kilkuset związkowców z Sierpnia '80 protestowało w czwartek przeciwko rządowemu programowi zamknięcia siedmiu kopalń oraz likwidacji 35 tys. miejsc pracy w branży górniczej. Przy dźwiękach gwizdków, syren i petard manifestanci przeszli z katowickiego rynku przed siedziby Związku Pracodawców Górnictwa i śląskiego SLD.
"Chcemy głowy Kossowskiego", "Kossowski na zasiłek", "Precz z Millerem" - wołali związkowcy niosąc m.in. szubienicę i kosz na śmieci, symbolizujący obietnice przedwyborcze SLD. Związkowcy Sierpnia '80 przekazali śląskim parlamentarzystom Sojuszu petycję o odrzucenie w Sejmie programu restrukturyzacji branży.
"Nie mamy sklerozy, pamiętamy wasze przedwyborcze obietnice" - przypominał przewodniczący związku Daniel Podrzycki. Dodał, że SLD obiecywało, iż nie będzie zamykać kopalń i odmrozi płace w górnictwie.
Szef śląskiego Sojuszu Andrzej Szarawarski otrzymał od protestujących prezent na zbliżające się andrzejki: trzy połączone ze sobą krzesła. "Nie będzie pan już długo siedział na tych stołakach" - krzyczał Daniel Podrzycki.
Sierpień '80 na poniedziałek zapowiada protesty przed urzędami miast i biurami poselskimi. Równolegle członkowie związku prowadzą protest głodowy. Związkowcy wysłali listy poparcia dla protestujących pracowników kabli w Ożarowie Mazowieckim. (jask)