Trwa ładowanie...
20-03-2017 21:03

"Sexworkerka... czyli po polsku - k..wa". Internauci oburzeni polską prostytutką

Mira dąży do zmiany prawa i założenia związków zawodowych. Chciałaby, żeby społeczeństwo zaakceptowało zawód prostytutki.

"Sexworkerka... czyli po polsku - k..wa". Internauci oburzeni polską prostytutkąŹródło: AFP
d3fwao8
d3fwao8

"Seks za Odrą" to tytuł wywiadu dziennikarki Ewy Wanat z Mirą, Polką pracującą w Berlinie jako prostytutka. Mira dąży do zmiany prawa i założenia związków zawodowych. Chciałaby, żeby społeczeństwo zaakceptowało zawód prostytutki.

Kobieta szczerze rozmawiała z dziennikarką, zdradzając intymne szczegóły ze swojej pracy. Mira bardzo krytycznie wypowiadała się o zmianach, które mają nastąpić w niemieckim prawie, chodzi między innymi o obowiązkowe badania i nakaz rejestracji na policji kobiet świadczących usługi seksualne.

Domaga się też zmian w języku, jakim określa się prostytutki. "Trzeba zmienić język, żeby zamiast używać takich protekcjonalnych określeń jak dziewczynka czy panienka zaczęto mówić z szacunkiem - pracownica seksualna."

Opublikowany przez "Gazetę Wyborczą" wywiad wzbudził dyskusję wśród internautów. Na Twitterze pod hasłem "sex workerka" pojawiają się ostre komentarze dotyczące poglądów prezentowanych przez Mirę. "To absurd", "Pan Bóg odbierając niektórym rozum karze zbyt surowo", "Sexworkerka, tak teraz na Czerskiej mówią na k..rwę".

Ewa Wanat nie zajęła oficjalnego stanowiska w sprawie pojawiających się wciąż komentarzy. Sądzimy jednak, że ta dyskusja będzie miała swój ciąg dalszy.

d3fwao8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3fwao8
Więcej tematów