Sadzić, palić, zalegalizować
Ponad 300 osób uczestniczyło
popołudniu w Warszawie w "paradzie legalizacyjnej"
domagając się legalizacji marihuany. Manifestanci wyruszyli sprzed
Sejmu, przeszli Traktem Królewskim na Plac Zamkowy.
Jak wyjaśniali inicjatorzy akcji z Ruchu na Rzecz Legalizacji Konopii Kanaba, celem marszu było propagowanie idei zrównania statusu alkoholu, papierosów i konopi. Podkreślali, że nie namawiają do palenia, lecz chcą unaocznić to, że palacze marihuany za swój świadomy wybór, dotyczący tylko i wyłącznie ich osoby, traktowani są jak przestępcy.
Na trawniku przed budynkiem Sejmu uczestnicy marszu zasiali nasiona konopi; skandowali: "Siejmy konopie, nie śmierć". Pochód zatrzymywał się w czasie przemarszu kilkakrotnie m.in. przed Pałacem Prezydenckim, gdzie przez kilka minut skandowano: "Sadzić, palić, zalegalizować".
"Chcę by akceptowano moje prawo do wolności, wolności wyboru również", "Liberalizacja prawa dotyczącego posiadania narkotyków jest konieczna", "Chcemy posiadać prawo - prawo posiadania", "To niedorzeczne, teraz mamy wybór - chwila wolności albo trzy lata więzienia" - mówili uczestnicy manifestacji. Inicjatorzy marszu podkreślali, że podobne "parady legalizacyjne" odbyły się w wielu miastach na świecie.