Sadownicy o tegorocznych uprawach: katastrofa
Według sadowników, przymrozki, do których dochodziło w ciągu ostatnich nocy, spowodowały ogromne straty w uprawach. Skala zniszczeń w całej Polsce będzie bardzo duża. Podobnego problemu nie było od dziesięcioleci - ocenia Związek Sadowników, który w tej sprawie chce się spotkać z premierem. Minister rolnictwa Andrzej Lepper zapowiada pomoc rządu.
Wiesław Mazur ze wsi Usarzów koło Opatowa w województwie świętokrzyskim powiedział, że odkąd jest sadownikiem, nie pamięta takich przymrozków. W jego regionie, w sadach, w których temperatura spadła nocą do minus 7, a nawet minus 8 stopni. To tragedia - podsumował sytuację w sadach.
W ocenie przewodniczącego Związku Sadowników w Warce na Mazowszu, straty w sadownictwie są trudne do wyobrażenia. O kolejnych nocach mrozów w Polsce Tadeusz Mantorski dowiedział się podczas pobytu we Włoszech. Nie wyobrażam sobie, jak to odbudujemy - powiedział jeszcze przed wyjazdem.
Związek Sadowników chce ogłoszenia klęski żywiołowej i wsparcia gospodarstw. W liście do Jarosława Kaczyńskiego sadownicy piszą, że na przełomie kwietnia i maja nocami temperatura spadała nawet do minus dziewięciu stopni. Przymrozki wystąpiły w najgorszym terminie tuż przed, lub w czasie kwitnienia drzew owocowych. Według związków, wielu gospodarstwom grozi bankructwo, ponieważ korzystały one z kredytów, które trzeba spłacać. Te spodziewane bankructwa wpłyną na sytuację firm współpracujących z sadownikami.
Związek skierował też pismo do ministra rolnictwa Andrzeja Leppera, prosząc o zagwarantowanie środków na pomoc dla gospodarstw dotkniętych klęską oraz do wojewodów mazowieckiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, małopolskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego i kujawsko-pomorskiego z prośbą uznania obszaru tych województw za obszar klęski żywiołowej.
Minister rolnictwa Andrzej Lepper zapowiedział, że w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał z premierem o pomocy dla potrzebujących gospodarstw. Ma zamiar poruszyć ten temat również w Brukseli.
Lepper oznajmił, że rząd może zadeklarować pomoc taką jak w ubiegłym roku odnośnie suszy. Zapowiedział również możliwość umorzenia m.in. podatków i opłat za KRUS. To są sprawy, które są w gestii rządu i na pewno rząd bez pomocy ludzi nie zostawi - powiedział Lepper.