Sąd rozpoznaje wniosek Leppera przeciw Olejniczakowi
Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatruje, złożony w trybie wyborczym, wniosek komitetu wyborczego Samoobrony przeciwko szefowi SLD Wojciechowi Olejniczakowi. Olejniczak został pozwany za swą wypowiedź, że Barbara Blida zginęła m.in. dlatego, że Lepper "był w rządzie i na to wszystko pozwalał".
Szef SLD mówił to w kontekście startu byłego premiera Leszka Millera z list Samoobrony w Łodzi. Miller tłumacząc swój start z list partii Leppera mówił m.in., że chce być posłem aby móc w komisji śledczej wyjaśniać sprawę samobójczej śmierci Blidy.
Pełnomocnik szefa SLD Wojciecha Olejniczaka mec. Jacek Dubois wniósł o oddalenie pozwu z przyczyn formalnych. Mec. Dubois podkreślił, że art. 91 ordynacji wyborczej, na mocy którego Lepper pozwał Olejniczaka, wyraźnie mówi o agitacji wyborczej.
Ta wypowiedź nie mówiła nic o agitacji, nie miała nic wspólnego z wyborami (...) nie nawiązywała do oceny kandydatów startujących w wyborach - podkreślił adwokat.
Dubois zaznaczył, że przepisy ordynacji wyborczej, na mocy których można w trybie przyspieszonym pozwać do sądu, dotyczą informacji, a nie oceny. Wypowiedź Wojciecha Olejniczaka informowała, że Barbara Blida zginęła i że Andrzej Lepper był w rządzie, pozostałe słowa były sferą ocen - argumentował Dubois. Dlatego - jak powiedział - wypowiedź Olejniczaka nie powinna być rozpatrywana przez sąd w trybie wyborczym.
Upoważniony do reprezentowania pełnomocnika wyborczego Samoobrony Waldemar Nowowiejski podkreślił, że celem wypowiedzi Olejniczaka było zdyskredytowanie Samoobrony w oczach elektoratu. Jak dodał, wypowiedź szefa SLD sugerowała, że Lepper z tytułu pełnionej funkcji w rządzie doprowadził do śmierci Barbary Blidy. To zwykłe pomówienie - ocenił Nowowiejski.