Trwa ładowanie...
30-01-2009 17:10

Rząd chce ściągnąć Obamę do Polski

Tusk w Waszyngtonie jeszcze na wiosnę, a Barack Obama w Polsce podczas uroczystości związanych z rocznicą wybuchu II wojny światowej - taki pomysł ma polska dyplomacja i politycy PO - ustalił serwis internetowy tvp.info.

Rząd chce ściągnąć Obamę do PolskiŹródło: AFP
d20csqi
d20csqi

W Waszyngtonie jest właśnie Paweł Graś, zastępca Sekretarza Generalnego PO. Jeszcze w marcu do USA ma pojechać szef MSZ Radosław Sikorski i Krzysztof Lisek, przewodniczący sejmowej komisji ds. zagranicznych. Wszystkie te wizyty służą m.in. zaprzyjaźnianiu się nową administracją USA i jak mówi serwisowi tvp.info osoba z otoczenia Sikorskiego "obwąchaniu się z urzędnikami Obamy".

Z nieoficjalnych informacji wynika, że polskim politykom zależy, by Tusk spotkał się z Obamą w USA jeszcze przed kwietniowym szczytem NATO, który odbędzie się w Europie. W spotkaniu Sojuszu ma uczestniczyć nowy prezydent USA. Ma też przy okazji odwiedzić kilka krajów europejskich. Polska rywalizuje o tę wizytę z Pragą. W związku z tym, że Czechy przewodniczą UE, mamy w tej rywalizacji niewielkie szanse. - Dlatego staramy się, żeby Tusk pojechał do Obamy jeszcze przed kwietniowym szczytem - mówi osoba z otoczenia Sikorskiego.

Politycy starają się też o wizytę prezydenta USA w Polsce w innym terminie - we wrześniu, podczas obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej. - Ważne, aby w obchodach 70. rocznicy tych dramatycznych wydarzeń wzięli udział przywódcy zaangażowanych w wojnę państw. Zarówno Niemiec czy Włoch jak i ówczesnej koalicji antyhitlerowskiej. Byłoby oczywiście wspaniale, gdyby chciał i mógł w nich wziąć udział prezydent USA - mówi Krzysztof Lisek, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Czy w tej sprawie jedzie do Waszyngtonu? - Lecę tam, by spotkać się z moimi odpowiednikami w Kongresie USA i porozmawiać o tarczy antyrakietowej i globalnym bezpieczeństwie. Nie w sprawie wizyty prezydenta Obamy - deklaruje Lisek.

d20csqi

Także Paweł Graś oficjalnie pojechał do USA wyłącznie prywatnie. Radosław Sikorski natomiast, jak mówi jego rzecznik - Piotr Paszkowski - miał tę wizytę zaplanowaną już od dawna. - Zaproszenie głowy państwa załatwia się zupełnie inaczej, nie poprzez jedną wizytę szefa MSZ, tylko wielomiesięczną korespondencją dyplomatyczną między krajami - tłumaczy Paszkowski.

Informator serwisu tvp.info podkreśla, że sprawa jest jeszcze zbyt delikatna, by ktokolwiek mówił o niej na tym etapie oficjalnie.

Katarzyna Borowska, Agata Kondzińska

d20csqi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d20csqi
Więcej tematów