Rozdwojona jaźń TAI
Informacja o pomyłce w oświadczeniu majątkowym prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego znalazła się na antenie "Wiadomości" i "Monitora", bo "temat ten był w centrum społecznego zainteresowania". Za to wiadomość o pożyczce zaciągniętej przez premiera Millera w banku kontrolowanym przez Aleksandra Gudzowatego została pominięta - zauważa "Gazeta Polska". Pominięta, bo nie miała charakteru newsa - tak niuanse standardów dziennikarskich obowiązujących w dziennikach telewizji publicznej tłumaczy dyrektor generalny TVP Janusz Pieńkowski.
01.10.2003 | aktual.: 01.10.2003 10:09
W lutym 2002 Jarosław Sellin, członek KRRiTV zażądał od prezesa telewizji wyjaśnień, dlaczego przemilczała ujawnioną przez "Życie" informację o pożyczce zaciągniętej przez Millera w banku kontrolowanym przez Gudzowatego. Po dziewięciu miesiącach otrzymał odpowiedź Pieńkowskiego, w której ten uznał, że zaciąganie pożyczek przez premiera nie leży w kręgu zainteresowań redakcji "Wiadomości".
Jarosław Sellin zwrócił także uwagę na zepchnięcie relacji z zeznań Andrzeja Celińskiego przed sejmową komisją śledczą na ostatnie miejsce "Wiadomości". Niemal wszystkie dzienniki telewizyjne relację z przesłuchania Celińskiego przedstawiały na pierwszym miejscu, a "Wiadomości" - na ósmym - zauważa Sellin.