ŚwiatRosną mali Saddamowie

Rosną mali Saddamowie

W Tajlandii wyrastają nowi
Saddamowie. Niektóre muzułmańskie pary dla uczczenia obalonego
irackiego dyktatora Saddama Husajna, nadają bowiem jego imię swym
nowo narodzonym synom - podała prasa w Bangkoku.

"Podziwiamy Saddama, ponieważ miał odwagę stanąć do walki z jedynym supermocastwem i uważamy, że wojna (w Iraku) była nieuzasadniona" - wyjaśnił dziennikowi "Bangkok Post" przewodniczący Stowarzyszenia Młodych Muzułmanów Rawsedee Lertariyapongkul.

Według gazet z południowych prowincji Tajlandii, zamieszkanych w przeważającej części przez wyznawców islamu, w ostatnich miesiącach wielu nowo narodzonych chłopców otrzymało imię Saddam.

Rawsedee przyznał, że wielu z rodziców, którzy tak nazywają swe dzieci, nie zna historii irackiego reżimu ani ciążących na Saddamie Husajnie oskarżeń. "Jego przeszłość nas nie interesuje. Przynajmniej w ciągu minionych dziesięciu lat nikt nie słyszał, by zrobił coś naprawdę złego" - oznajmił młody muzułmanin.

Zaznaczył, że wielu Tajlandczyków nie wierzy, że schwytany przez żołnierzy USA człowiek to Saddam Husajn, a informacje o jego uwięzieniu uważą za amerykańską propogandę.

"To, co robił pan Saddam, było słuszne i prawomocne. Stawił czoło Stanom Zjednoczonym, obcemu najeźdźcy" - oświadczył 36-letni Navi Tohyor, inny świeżo upieczony tata, który nazwał swego syna Saddam. "To bojownik, a nie bandyta. Jestem dumny, że mój syn nosi jego imię" - dodał.

I pomyśleć, że Tarik Aziz, były wicepremier w rządzie Husajna, właśnie postanowił zmienić na całkiem nowe imię swego syna Saddama. Ale o tym pewnie jeszcze Tajowie nie wiedzą.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)