Rosja: Putin troszczy się o Busha
Szef biura ochrony prezydenta Rosji Jewgienij Murow powiedział we wtorek, że lipcowy szczyt G-8 może być wykorzystany przez saudyjskiego terrorystę Osamę bin Landena do próby zamachu na prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz przywódców innych państw.
Murow twierdzi, że głównym celem jest amerykański prezydent, ale wiemy dziś czym jest międzynarodowy terroryzm i dlatego wszystkie służby ochrony są przygotowane na taką ewentualność. Szczyt w Genui z udziałem przedstawicieli 7 najbardziej uprzemysłowionych państw świata i Rosji będzie się odbywać w dniach od 20 do 22 lipca.
Do przywódców Włoch, Francji, Kanady, Wielkiej Brytanii, Japonii i Niemiec ma dołączyć prezydent Rosji Władmir Putin. Organizatorzy szczytu obawiają się zamachu na polityków, przypominają też zamieszki, do których doszło podczas szczytu Unii w Szwecji w ubiegłym tygodniu. Poinformowano nawet, że ze względów bezpieczeństwa lipcowy szczyt G-8 odbyć się może w bazie wojskowej bądź na statku pasażerskim.
Saudyjski terrorysta Osama bin Laden został oskarżony przez Stany Zjednoczone o zorganizowanie zamachów na ambasady amerykańskie w Kenii i Tanzanii w 1998 roku. W zamachach tych zginęło wówczas ponad 200 osób, w tym 12 obywateli Stanów Zjednoczonych.
Powszechnie uważa się, że terrorysta ukrywa się w Afganistanie. Według rządu rosyjskiego, można łączyć go również z separatystami w Czeczenii. Za informacje mogące doprowadzić do zatrzymania terrorysty USA oferują 5 mln dolarów. (aka)