Wojna w Ukrainie dzieje się za granicami naszego państwa, jednak bezpośrednio wpływa na nasze życie codzienne. W tym odcinku "Żeby wiedzieć" Paweł Pawłowski rozmawiał z Norbertem Bączykiem, historykiem wojskowości. Wśród tematów poruszono wątek bezpieczeństwa Europy w przyszłości. - Rosja postrzega nas jako wroga - mówi Norbert Bączyk.
- W interesie państw zachodnich, nie jest to, żeby ta wojna trwała. Mówi się oczywiście o tym, że to osłabia Rosję, bo rzeczywiście, to osłabia Rosję. Ale czy naszym celem jest destabilizacja? Trwanie konfliktów zbrojnych? Czy chcemy im zapobiegać i dążymy do pokoju? Czy interesuje nas permanentna wojna w Europie, czy raczej w miarę trwały pokój? - pytał Norbert Bączyk.
Ekspert podkreślił jednak, że nie znamy dalszych możliwych kroków Rosji. Jeżeli wojna by się teraz skończyła, Rosjanie mogliby ponownie zaatakować Ukrainę w najbliższym czasie. - Ta wojna jest źródłem potencjalnych zagrożeń i kolejnych eskalacji. Ta wojna cały czas trwa i wymaga od nas wzmożonego wysiłku. Rosja postrzega nas jako wroga i koniec wojny w Ukrainie tego nie zmieni. Rosja ma teraz część Ukrainy i nie jest w stanie zrealizować swoich celów - wyjaśnił rozmówca WP. Jak dodał, ze swojej imperialnej perspektywy Rosja musi najpierw zdobyć Ukrainę.
Jak wygląda wsparcie Kijowa przez Zachód? Czy może to odstraszyć Rosję przed dalszym zbrojeniem i potencjalnym atakiem na inne kraje Europy? Odpowiedzi na to i inne pytania znajdziecie w odcinku "Żeby wiedzieć" na YouTubie.