Reporterka DW ofiarą napastowania seksualnego. "To nie do zaakceptowania"
Nieznany mężczyzna pocałował i obmacywał reporterkę redakcji Deutsche Welle podczas relacji na żywo z mundialu w Moskwie. Niemieckie media podkreślają, że to nie pierwszy taki przypadek.
20.06.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Julieth González Therán relacjonowała dla hiszpańskojęzycznego kanału DW przebieg piłkarskich mistrzostw świata z Moskwy. W pewnej chwili rzucił się na nią mężczyzna, całując i dotykając piersi. Zanim reporterka zdążyła zareagować, zniknął w tłumie.
- Byłam na miejscu od dwóch godzin, by przygotować się do wejścia na żywo i nic się nie działo - relacjonuje González Therán.
- Kibic wykorzystał moment, kiedy weszliśmy z relacją na żywo. Potem rozglądałam się, ale zniknął - dodaje.
"Nie do zaakceptowania"
Bibiana Steinhaus, pierwsza niemiecka sędzina w piłkarskiej Bundeslidze, zna tego typu zachowania. - Współczuję państwa koleżance, bo tego typu zdarzenia zdarzały się rzeczywiście częściej - powiedziała w rozmowie z DW. Jak dodała, takie zachowanie jest nie do zaakceptowania.
Zaatakowana dziennikarka widzi problem przede wszystkim w zdominowanych przez "kulturę macho" wydarzeniach sportowych, takich jak turnieje piłkarskie.
- Wielu uważa, że reporterka jest tylko elementem dekoracji. A my chcemy mówić o taktyce i strategii gry - skarży się González Therán. Potwierdzają to także obraźliwe komentarze w sieci pod adresem niemieckiej dziennikarki Klaudii Neumann, która komentuje w telewizji ZDF mundialowe rozgrywki. - Mężczyźni nie chcą traktować jej z należnym szacunkiem - twierdzi reporterka DW.
Zwykły całus?
Do podobnego zajścia jak w przypadku dziennikarki DW doszło pod koniec kwietnia 2018 w trakcie jednego z meczów w Meksyku. Reporterka kanału Fox Sports Maria Fernanda Morra została w trakcie relacjonowania meczu otoczona przez napastliwych kibiców. Po zakończeniu relacji kobieta rozpaczliwie zaczęła bronić się mikrofonem. Po opublikowaniu wideo w sieci otrzymała wiele postów z wyrazami poparcia.
Inaczej jest w przypadku reporterki DW. Wiele osób komentujących to zdarzenie na profilu Facebooku DW Espagniol uważa, że chodzi o drobnostkę. - Zwykły całus w policzek, a ona udaje jakbyśmy mieli do czynienia z gwałcicielem - brzmi tenor komentarzy.
Sama González Therán reaguje powściągliwie. - Dla mnie to jednorazowe zdarzenie. Spotykam zawsze kibiców, którzy komplementują mnie i traktują z szacunkiem. Ten najwyraźniej przesadził. Ważne jest, by zdać sobie sprawę o co chodzi i jasno powiedzieć w czym tkwi problem - uważa reporterka.
*Przeczytaj także: *
Niemieccy politycy z rosyjskim problemem. Czy bojkotować mundial?
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl