PolskaReliga ministrem zdrowia

Religa ministrem zdrowia

Profesor Zbigniew Religa powiedział w
rano dziennikarzom, że zgodził się objąć funkcję
ministra zdrowia w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza.

Religa powiedział, że kiedy w sobotę po raz pierwszy mu zaproponowano tę funkcję, odmówił. Decyzję zmienił, kiedy w nocy z niedzieli na poniedziałek zadzwonił do niego prezydent-elekt Lech Kaczyński i poprosił go o wejście do rządu. Profesor podkreślił, że sprawa została postawiona "w kategoriach racji stanu" i dlatego wyraził zgodę na objęcie resortu zdrowia.

W prezydenckiej kampanii Religa poparł szefa PO Donalda Tuska. Religa powiedział, że od jakiegoś czasu usiłuje się skontaktować z liderem Platformy, ale na razie bez rezultatu. Natomiast proszę nie zapominać, że ja nie jestem członkiem Platformy Obywatelskiej - podkreślił Religa.

Potwierdził, że w jego planie zmian w systemie ochrony zdrowia jest zachowanie finansowania ze składki ubezpieczeniowej, natomiast z budżetu państwa finansowane miałoby być ratownictwo medyczne; trzecim źródłem finansowania miałyby być dobrowolne ubezpieczenia dodatkowe.

Religa podkreślił, że podstawową sprawą jest, by wszystkie zmiany były znakomicie przygotowane i bardzo delikatnie wprowadzane. Dodał, że w jego planie od początku była decentralizacja Narodowego Funduszu Zdrowia i przemiana NFZ w ciągu dwóch lat w kilku niezależnych ubezpieczycieli zdrowotnych.

Według profesora, poza dyskusją jest konieczność ścisłej współpracy ministra zdrowia z szefem NFZ, ale - jak dodał - ze zrozumiałych względów wiodącą rolę w polityce zdrowotnej musi odgrywać szef resortu.

Profesor Religa potwierdził, że Kazimierz Marcinkiewicz zamierza realizować jego plan naprawy systemu opieki zdrowotnej. Przypomniał, że zakłada on między innymi decentralizację Narodowego Funduszu Zdrowia oraz - w ciągu dwóch lat - przemianę NFZ w kilka niezależnych funduszy zdrowotnych.

Zbigniew Religa powiedział, że zmiany powinny być przeprowadzone w taki sposób, aby nie zaszkodzić pacjentom. Profesor opowiada się także za ściślejszą współpracą ministra zdrowia i prezesa NFZ. Ale wiodącą rolę powinien tu mieć minister - powiedział Religa.

Marcinkiewicz, pytany wcześniej o obsadę kierownictwa resortu zdrowia, desygnowany na premiera powiedział, że będzie on w bardzo dobrych rękach. Odnosząc się do ewentulanego powierzenia teki ministra zdrowia Zbigniewowi Relidze, Marcinkiewicz oświadczył jedynie, że nadaje się on idealnie do kierowania tym resortem.

Zbigniew Religa po wycofaniu się ze startu w wyborach prezydenckich, szefował komitetowi honorowemu Donalda Tuska.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)