PolskaRakiety Roland - "wstyd narodowy"

Rakiety Roland - "wstyd narodowy"

Goście audycji "Salon Polityczny Trójki" określili jako "wstyd narodowy" ujawnienie przez rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej niesprawdzonych informacji o znalezieniu w Iraku wyprodukowanych w tym roku francuskich rakiet.

Rakiety Roland - "wstyd narodowy"
Źródło zdjęć: © PAP

05.10.2003 | aktual.: 06.10.2003 07:20

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec powiedział, że doszło do niedopuszczalnej sytuacji i sami - jak to ujął - "strzeliliśmy sobie samobójczą bramkę". Jego zdaniem zgodnie z obowiązującymi procedurami po znalezieniu rakiet natychmiast powinno powiadomić się o tym dowództwo sił sojuszniczych - czyli Amerykanów - którzy zweryfikowaliby znalezione uzbrojenie. Jeżeli podejrzenia potwierdziłyby się, to tryby kontroli w ramach ONZ zdecydowałby, czy złamano embargo na sprzedaż broni do Iraku. Zdaniem Marka Siwca polscy żołnierze prawdopodobnie pierwszy raz znaleźli się w takiej sytuacji i dlatego doszło do ujawnienia niesprawdzonych informacji.

.

Obraz

Poseł Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski określił jako dramat sytuację, w której funkcjonariusze służb specjalnych nie potrafią prawidłowo odczytać daty produkcji. Bronisław Komorowski podkreślił, że należy przede wszystkim wyjaśnić, skąd rzecznik MON dostał taką informację i jak doszło do tego, że podał ją do wiadomości publicznej, bez uzgodnienia ze swoimi zwierzchnikami.

W piątek rzecznik resortu Eugeniusz Mleczak poinformował, że na znalezionych przez polskich żołnierzy koło Al-Hilli rakietach Roland widniał rok produkcji 2003. Tej informacji zdecydowanie zaprzeczył prezydent Francji Jacques Chirac, który wyjaśnił, że jest to niemożliwe, gdyż ten typ rakiet nie jest produkowany przez Francję już od ponad 15 lat.

W sobotę Ministerstwo Obrony Narodowej wyraziło ubolewanie w związku z podaniem tych informacji do wiadomości publicznej i zapowiedziało wyjaśnienie tej sprawy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)