Radzą Szaronowi zignorować Trybunał Haski
Zespół doradców prawnych rządu
izraelskiego uważa, że Izrael powinien zbojkotować posiedzenie
Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, poświęcone
budowie tzw. muru bezpieczeństwa, oddzielającego Izrael od ziem
palestyńskich.
12.02.2004 | aktual.: 12.02.2004 10:51
Trybunał zbierze się 23 lutego - na wniosek Zgromadzenia Ogólnego NZ, przyjęty z inicjatywy palestyńskiej - by orzec, czy budowa bariery, rozdzielającej na Zachodnim Brzegu Jordanu tereny izraelskie i palestyńskie, jest zgodna z prawem.
Jak podały media izraelskie, doradcy prawni rządu Ariela Szarona byli zgodni, iż gabinet winien zignorować posiedzenie w Hadze. Taka rekomendacja ma zostać przez prawników przekazana ministrom. Rząd ma zająć się sprawą w piątek.
Haski trybunał ma orzec, czy budowa muru jest zgodna z prawem i czy Izrael z punktu widzenia międzynarodowych przepisów musiałby rozebrać barierę. Orzeczenie Trybunału nie będzie mieć obligatoryjnego charakteru.
Rząd izraelski mówi, że bariera, złożona z ogrodzeń, rowów i murów, utrudnia przenikanie zamachowców-samobójców, ale krytycy odpowiadają, że budowa narusza prawa człowieka i zagarnia tereny należne Palestyńczykom. "Mur bezpieczeństwa" ma mieć w sumie 728 kilometrów długości. Ukończono już 150 kilometrów bariery.