PolskaRadio Maryja ustawia rząd

Radio Maryja ustawia rząd

Związany z Radiem Maryja "Nasz Dziennik"
zaprotestował przeciwko powołaniu Joanny Kluzik-Rostkowskiej na
pełnomocnika rządu ds. rodziny i kobiet. "Gazeta Wyborcza" pisze,
że protest był skuteczny. Premier wstrzymał nominację. Poszło o
sztuczne zapłodnienie.

15.11.2005 | aktual.: 15.11.2005 07:17

- Rozumiem opinię środowisk związanych z Radiem Maryja, ale proszę, żeby one również zrozumiały mnie, powiedziała "Gazecie Wyborczej" Kluzik-Rostkowska. -_ Wiem, że metoda in vitro jest dla nich nie do przyjęcia jako niezgodna z etyką lub wiarą (niszczy się przy tym część zarodków). Ale jako matka trójki dzieci rozumiem też ból i cierpienie rodzin, dla których poczęcie dziecka normalną drogą jest z przyczyn biologicznych niemożliwe. Szanuję premiera, że zaproponował mi stanowisko, wiedząc, że moje poglądy nie są całkowicie zgodne z jego przekonaniami. To świadczy o jego otwartości._

Według danych Akademii Medycznej w Białymstoku mamy w Polsce ponad milion par bezpłodnych, z tego 250 tys. mogłoby być leczonych metodami wspomaganego rozrodu.

Niedoszła pani pełnomocnik podkreśliła, że są już trzy ośrodki na świecie - w Danii, USA i Australii - które stosują metodę in vitro bez unicestwiania zarodków. Przeciwko temu protestuje Kościół. - Dobrze, gdyby udało nam się tę metodę stosować w Polsce, dodała.

- Powołanie pani Kluzik-Rostkowskiej wywoła zrozumiałe protesty. Jej wypowiedzi prasowe dla mnie i dla wielu ludzi w PiS są nie do zaakceptowania, mówi poseł PiS Tadeusz Cymański, częsty gość w Radiu Maryja.

Krytykę tonuje szef klubu PiS Przemysław Gosiewski: - Joanna Kluzik-Rostkowska pełni funkcję pełnomocnika ds. rodziny w stolicy u prezydenta Lecha Kaczyńskiego i dobrze się wywiązuje ze swoich obowiązków. Uważam, że poradzi sobie również w całej Polsce. Dziwi mnie krytykowanie jej za jedną wypowiedź. Niepotrzebnie niektórzy moi partyjni koledzy dają się ponieść emocjom. Będę ich namawiał, żeby się wyciszyli.

Zdaniem "Wyborczej" nie wyciszy się na pewno lider LPR Roman Giertych. W poniedziałek wysłał list do premiera z zapytaniem, jakie jest oficjalne stanowisko rządu "dotyczące kwestii dopuszczalności metod sztucznego zapłodnienia". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)