Pustka Platformy Obywatelskiej

Być może będą wcześniejsze wybory. Być może wygra je Platforma Obywatelska. Warto więc przyjrzeć się tej partii nieco bliżej, skoro może to być partia rządząca, a przynajmniej współrządząca. Cały czas przedmiotem analiz, a najczęściej krytyki, jest PiS. Taki już los rządzących. Dlatego trzeba z wyprzedzeniem patrzeć i na konkurencję. Od tego, jak jest dziś, bardzo mocno zależy to, jaka będzie jutro. Partie, podobnie jak ludzie w zasadzie nie zmieniają się. I kiedy dziś patrzę na Platformę Obywatelską, to muszę powiedzieć, że widok ten nie nastraja optymistycznie. Nie widzę niestety do tej pory zapowiedzi jakościowego skoku w polskim życiu publicznym w przypadku wygranej Platformy.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

Mówi się niekiedy, że PiS opiera się w sporym stopniu na elektoracie „przeciętnych Polaków”, często z niewielkich miast, a PO to partia bardziej wielkomiejska, aspirująca do elektoratu inteligenckiego. Pomijając już to, że w istocie różnice te wcale nie są dramatyczne, przecież elektorat Platformy to wcale nie tylko wielkomiejska inteligencja, to nawet gdyby tak było, uderza kontrast między ambicją trafiania do bardziej wykształconego elektoratu a intelektualnym ubóstwem PO. Partia ta nie potrafi zaprezentować się programowo, a co bardziej ambitni i samodzielnie myślący politycy są przez jej przywódców traktowani raczej jako niewygodny problem, niż kapitał, z którego trzeba korzystać. Losy i pozycja Rokity - prawda, że polityka trudnego, lecz niewątpliwie myślącego - są tu dobrym przykładem. Ale to nie tylko on – także np. Śpiewak nie wydaje się być dobrze wykorzystywany. Kiedy PO próbuje ogłosić program, to zaraz potem wybucha nie dyskusja o treści, lecz kłótnia na temat tego, kto powinien go prezentować.
W rezultacie partia siedzi cicho, bo wtedy przynajmniej nie traci w sondażach. Ale taka taktyka nie wystarczy na kampanię wyborczą.

Podobnie funkcjonuje inny stereotypowy sąd, że PiS jest partią wodzowską. Niewątpliwie ma pewne cechy takiej partii, a pozycja Jarosława Kaczyńskiego jest niezwykle silna. To na pewno potencjalnie niebezpieczne, gdy jakakolwiek organizacja tak mocno zależy od swego przywódcy. Jego pomyłki i błędy nie są bowiem „buforowane” przez wewnętrzne struktury, bezpośrednio uderzają w samą partię. Kto wie zresztą, czy do takiego zapętlenia partia ta właśnie nie dochodzi. Ale przecież ciągoty wodzowskie są bardzo widoczne i w Platformie! Jeżeli czyta się w prasie (Newsweek, GW), że szans na ponowny start do Parlamentu nie mają co bardziej niezależni posłowie PO (m.in. Smoktunowicz, Śpiewak), że lokalni działacze partii buntują się przeciw brakowi demokracji, że w Lublinie usiłuje się wyrzucić z partii Palikota, to wszystko są oznaki istotnych problemów wewnętrznych. Tusk niewątpliwie ma ambicje „wodzowskopodobne”. Dlatego być może wraz ze swymi ludźmi eliminuje zbyt wyrazistych i niezależnych działaczy. W rezultacie na
partyjnym zapleczu zostaje personalna pustka, która dodaje się do wspomnianej wcześniej pustki programowej.

Między wodzostwem w Platformie i PiS jest jednak pewna różnica. Można Kaczyńskiemu zarzucać różne rzeczy, ale trzeba dostrzec, że jest niezmiernie sprawnym politykiem z własną wizją. Można z tą wizją zgadzać się lub nie, ale ona niewątpliwie jest. Trudno natomiast takiej wizji, poczucia misji, dopatrzeć się u Tuska. Próbuje być wodzem, ale mam poważne wątpliwości, czy potrafi być przywódcą. O ile więc w PiS wódz do pewnego stopnia kompensuje pustkę w dalszych szeregach, w PO tego mechanizmu nie ma. Personalna słabość mogłaby Platformie wyjść paradoksalnie na dobre: mogłaby stać się szansą na silne oparcie działania partii o nowoczesne mechanizmy i procedury instytucjonalne. Niestety, PO w tym względzie powiela przestarzały tradycyjny model, zgodnie z którym kadry i działacze najwyższego szczebla są ważniejsi niż struktury i mechanizmy. Wszystko to razem niestety nie wróży najlepiej, chyba, że PO ma w zanadrzu coś, czym nas pozytywnie zaskoczy. To jednak chyba mało realne.

Prof. Andrzej Rychard dla Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Martwy 18-latek przed dyskoteką. Nowe informacje od policji
Martwy 18-latek przed dyskoteką. Nowe informacje od policji
Alert RCB w Wielkpolsce. Zawyją syreny
Alert RCB w Wielkpolsce. Zawyją syreny
Zełenski leci do Trumpa. Start z Rzeszowa
Zełenski leci do Trumpa. Start z Rzeszowa
Kwaśniewski zabrał głos ws. Ukrainy. "Dla nich to tragedia"
Kwaśniewski zabrał głos ws. Ukrainy. "Dla nich to tragedia"
Nalot dronów na Kijów. Szokujące nagranie ze stolicy Ukrainy
Nalot dronów na Kijów. Szokujące nagranie ze stolicy Ukrainy
Niemal 70 samochodów. Gigantyczny karamobol w Japonii
Niemal 70 samochodów. Gigantyczny karamobol w Japonii
Poszukiwanie dwóch osób na Motławie. Fałszywy alarm
Poszukiwanie dwóch osób na Motławie. Fałszywy alarm
Atak w północnym Izraelu. Dwie ofiary śmiertelne, trwa operacja IDF
Atak w północnym Izraelu. Dwie ofiary śmiertelne, trwa operacja IDF
Negocjacje ws. pokoju. Zełenski, Trump i przywódcy z Europy
Negocjacje ws. pokoju. Zełenski, Trump i przywódcy z Europy
"Łukaszenka nie żartował". Potężna broń na Białorusi
"Łukaszenka nie żartował". Potężna broń na Białorusi
Pożar w Warszawie. Pawilon handlowy w ogniu
Pożar w Warszawie. Pawilon handlowy w ogniu
Bartosz G. w izolatce w Płocku. Monitorowana cela i rygor widzeń
Bartosz G. w izolatce w Płocku. Monitorowana cela i rygor widzeń