Przesłuchanie Sobotki przełożone
Poseł Zbigniew Sobotka nie będzie w piątek
przesłuchiwany. Prokuratura Okręgowa w Kielcach nie dysponuje
jeszcze koniecznymi dokumentami, m.in. potwierdzającym wyrażenie
przez niego zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej
- poinformował rzecznik prokuratury Bogdan Karp.
Prokuratura chce przedstawić Sobotce, byłemu wiceministrowi spraw wewnętrznych i administracji, zarzuty związane z ujawnieniem informacji o akcji Centralnego Biura Śledczego przeciwko starachowickim samorządowcom. Pod zarzutem przekazania takiej wiadomości stoją już posłowie Andrzej Jagiełło i Henryk Długosz. Jagiełło wystąpił z klubu SLD, a Długosz zawiesił swe członkostwo w klubie tej partii.
Zbigniew Sobotka zrzekł się w czwartek immunitetu poselskiego. Występując w Sejmie podkreślił, że nie zamierza ukrywać się za immunitetem. "Pragnę i domagam się szybkiego i obiektywnego wyjaśnienia tak zwanej sprawy starachowickiej. Jestem pewny, że całkowicie zostanę oczyszczony z zarzutów" - powiedział.
Karp poinformował w czwartek, że prokuratura przystąpi do przedstawienia Sobotce zarzutów i przesłuchania go w charakterze podejrzanego niezwłocznie po otrzymaniu dokumentu potwierdzającego wyrażenie przez niego zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.
Sejmowa komisja regulaminowa ustala tymczasem, czy czwartkowe zrzeczenie się immunitetu poselskiego przez Sobotkę spełnia wymogi formalne. Jeśli komisja uzna, że zrzeczenie się immunietu nastąpiło zgodnie z wymogami formalnymi, marszałek Sejmu skieruje do ministra sprawiedliwości informację, iż poseł Zbigniew Sobotka wyraził zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzilaności karnej.