Przerwane poszukiwania
(Archiwum)
Z powodu fatalnej pogody słowaccy ratownicy musieli przerwać akcję poszukiwawczą polskiego turysty, który w czwartek zaginął w okolicach Rysów. Był to już trzeci dzień poszukiwań, niestety znowu bez rezultatów
Na wznowienie akcji słowaccy ratownicy czekać muszą do czasu, gdy poprawi się pogoda w Tatrach.
Polscy toprowcy przypuszczają, że turysta mógł spaść ze szlaku na słowacką stronę, albo mógł zostać porwany przez lawinę.
28-letni turysta z Kościan koło Poznania wyszedł w góry w czwartek rano i do tej pory nie dał znaku życia. Zamierzał wejść na Rysy. Według ratowników mężczyzna nie był doświadczonym turystą – wyszedł w góry mimo ostrzeżenia ratownika, miał ze sobą ogromny plecak, z którym na takie wyprawy się nie wyrusza i zamierzał zjechać z Rys na nartach.