Trwa ładowanie...
d4loidd
29-11-2007 08:15

Przepięknie nudni

Animacja „Beowulfa” ma kilka wymiarów, film, niestety, tylko jeden

d4loidd
d4loidd

Źle się dzieje w państwie duńskim. Potwór Grendel terroryzuje poddanych króla Hrothgara. Z pomocą władcy przypływa Beo-wulf, wojownik o mężnym sercu i brzuchu jak kaloryfer. Bohater poskramia Grendela, ale wpada w sidła jego zabójczo pięknej matki. Nic w tym dziwnego, bo zło ma w tym filmie twarz Angeliny Jolie.

W „Beowulfie” bohaterowie wykreowani za pomocą nowoczesnej animacji komputerowej mówią głosami znanych aktorów (oprócz Jolie słychać też Anthony’ego Hopkinsa i Johna Malkovicha)
, ale wyglądają lepiej niż oni. Każda postać została podrasowana i wygładzona. Niestety, podobny zabieg wykonano na fabule filmu: choć jej podstawą jest staroangielski poemat (produkcja Zemeckisa to czwarta ekranizacja tego dzieła), sprowadzono go do efektownych potyczek i walki o władzę. Więcej wrażeń niż pozbawiona emocji historia dostarcza – momentami zachwycająca – trójwymiarowa animacja. Może więc „Beowulf” „wykradnie wam popcorn” – jak brzmi jedna z reklam filmu, podkreślając wizualną głębię obrazu – ale serca nie skradnie na pewno.

Ola Salwa

d4loidd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4loidd
Więcej tematów