Protesty w Rosji
W ciągu dwóch dni zatrzymali prawie 1000 osób - zdjęcia
Zatrzymania w Moskwie i Petersburgu
Wybory i to, co po ich zakończeniu dzieje się w życiu politycznym Rosjan, zajmuje niemal wszystkie strony dziennika "Kommiersant". Uwagę przyciąga jeden z tytułów: "Policja pobiła rekord...i opozycję". Dziennikarze "Kommiersanta" jakby z niedowierzaniem informują o tym, że w ciągu dwóch dni służby porządkowe zatrzymały prawie 1000 osób, a sądy skazują opozycjonistów na kilkunastodniowe pobyty w areszcie.
W niedzielnych wyborach do Dumy Państwowej Jedna Rosja, na której czele stoi Putin, a której listę wyborczą otwierał prezydent Dmitrij Miedwiediew, zdobyła 49,3 proc. głosów. Opozycja zarzuca władzom fałszerstwa wyborcze, a na ulice Moskwy i Petersburga wyszli demonstranci; setki z nich zatrzymała policja.
Środa była kolejnym dniem demonstracji w Rosji - pierwsza z nich odbyła się w niedzielę 4 grudnia, następne wieczorem w poniedziałek i wtorek.
(PAP/IAR/ked)