Protesty francuskich antyglobalistów
1500 antyglobalistów przemaszerowało w czwartek przez centrum Paryża protestując przeciw brutalności policji. W Marsylii obrzucono ambasadę włoską prezerwatywami wypełnionymi czerwoną farbą.
Policja wszędzie, nigdzie sprawiedliwości - skandowali antyglobaliści w czasie marszu w Paryżu. W ten sposób chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec brutalności policji, jaką - według nich - wykazali się stróże prawa w czasie ochrony szczytu G-8, odbywającego się w ub. tygodniu w Genui. Podczas ulicznych walk zginęła wówczas jedna osoba, 500 osób zostało rannych, zaś 90 uczestników demonstracji aresztowano. W protestach i manifestacjach uczestniczyło wtedy ok. 200 tys. osób.
Około 100 osób zgromadziło się pod włoskim konsulatem w Marsylii. Najpierw wznosili okrzyki, a potem obrzucili ją prezerwatywami z czerwoną farbą. Policja zatrzymała kilkunastu demonstrantów. (miz)