Protest Razem przed Pałacem Prezydenckim
"Nie ma wakacji od demokracji", Chcemy weta", "Prezydencie, będzie piekło, nie zadzieraj z Polską wściekłą" - krzyczą uczestnicy protestu przed Pałacem Prezydenckim.
- Krzyczenie do opozycji "zamknąć mordy" w Sejmie to jest skandal, przepychanie ustaw pod osłoną nocy to jest hańba. Protesty tysięcy Polaków, także na wsiach, świadczą o tym, że nie ma zgody na takie metody - powiedział ze sceny jeden z liderów Razem Adrian Zandberg. W tłumie powiewają też flagi Zielonych i biało-czerwone.
- Przegięliście, panowie z PiS! Nie oddamy uczciwych wyborów! - mówił Zandberg.
Niektórzy trzymają transparenty z napisem "Hańba" i "Konsytytucja". Demonstracja odbywała się pod hasłem "Chcemy weta" - to apel do prezydenta, by nie podpisywał ustaw PiS o zmianach w sądach, KRS i Sądzie Najwyższym. Najliczniejsze protesty odbyły się w czwartek w wielu miastach Polski.
Protest wspiera m.in. poseł PO Michał Szczerba, podkreślając na Twitterze, że protest jest "ponad podziałami".
W poniedziałek prezydent ma się spotkać z I Prezes Sądu Najwyższego. - W przyjętej przez Sejm i Senat ustawie o Sądzie Najwyższym jest podwójny zapis dotyczący wyboru I prezesa SN - wyjaśnił w Programie III Polskiego Radia rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Jak wyjaśnił, "prezydent zauważył, że nie dochowano pewnej prawidłowości legislacyjnej". Dodał, że Andrzej Duda "weźmie to pod uwagę przy podejmowaniu swojej decyzji".