PolskaProblem z etyką w szkołach

Problem z etyką w szkołach

Nikogo dotąd nie obchodziło, ilu uczniów nie
chodzi na religię i dlaczego nie ma lekcji etyki w szkołach. Ani w
ministerstwie, ani w kuratorium nie gromadzono na ten temat wiedzy
od 15 lat. Stopnie z religii i etyki, które od września wliczane
będą do średniej ocen, ten święty spokój władz oświatowych
zburzyły - pisze "Dziennik Zachodni".

Problem z etyką w szkołach
Źródło zdjęć: © AFP

27.08.2007 | aktual.: 27.08.2007 02:06

Czy uczniowie będą mieli równe szanse i swobodny wybór przedmiotu, skoro religia jest we wszystkich szkołach, a etyka tylko w nielicznych? Już w czasie wakacji rodzice telefonowali z pytaniem, czy teraz będą lekcje etyki- mówi Aleksandra Pękala, dyrektor III LO im. Żeromskiego w Bielsku-Białej. W poprzednim roku szkolnym 62 uczniów nie uczestniczyło tu w zajęciach z religii. Nie wykazali też zainteresowania etyką- dodaje dyrektor Pękala. Teraz to się może zmienić. Już rozglądam się za nauczycielem - mówi pani dyrektor.

Problem w tym, że nie bardzo wiadomo, kto ma uczyć etyki, jakie treści ma przekazywać i czy znajdą się pieniądze na nowe etaty dla nauczycieli. Nie zaplanowaliśmy takich wydatków- oświadcza Zofia Jonkisz ze Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej.

Zgodnie z prawem, publiczne szkoły mają obowiązek organizować naukę religii i etyki dla uczniów, których rodzice lub pełnoletni uczniowie "wyrażą takie życzenie". Co do etyki na ogół życzeń nie zgłaszali, a szkoły najczęściej z inicjatywą nie wychodziły, bo skoro nie ma obowiązku, to najprościej i najtaniej na czas religii wysłać dzieci do świetlicy.

Gdyby nasi uczniowie zażądali etyki, zajęcia odbywałyby się albo o 7.00, albo o 17.00, tak mieliśmy napięty program- mówi Anna Kubas, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Gliwicach. Na religię nie chodziło ponad 40 uczniów. Pora na etykę była dostatecznie odstraszająca - powiedziała Kubas "Dziennikowi Zachodniemu". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
szkołareligiauczeń
Zobacz także
Komentarze (0)