"Prezydentki" na deskach Teatru Powszechnego

Jako pierwszy z warszawskich teatrów wprowadzamy na swój afisz kultowego twórcę nowej dramaturgii europejskiej, autora, który wypowiedział wojnę powszechnym teatralnym przyzwyczajeniom. Skandalizującą otoczką Schwab stara się sprowokować swoich widzów do odrzucenia stereotypowych poglądów. Skłania do uważniejszego przyjrzenia się mijanym obojętnie ludziom - czytamy w opisie sztuki przygotowanym przez Teatr Powszechny.

Tytułowe prezydentki, trzy niemłode i zgorzkniałe kobiety, spotykają się by świętować zakup kolorowego telewizora. Przy kuchennym stole podejmują komiczne próby rozwikłania tajemnic świata, życia, opatrzności. Tłumiona agresja wylewa się niekontrolowanie. Padają mocne słowa wspierane brutalnymi czynami.

Najstarsza z nich to skąpa i zrzędliwa Erna, właścicielka mieszkania. Jej przeciwieństwem jest frywolna Greta, gotowa śmiać się do rozpuku, a w chwilę później ronić łzy, raz wulgarna, to znowu sentymentalna. Doborowe trio dopełnia Maryjka, opętana fanatyczka religijna, która za cenę samoponiżenia pragnie zaskarbić sobie łaskę Pana i osiągnąć wieczne zbawienie - pisze Monika Muskała, autorka polskiego przekładu "Prezydentek".

W roli Maryjki zobaczymy Ewę Dałkowską, jako Erna wystąpi Elżbieta Kępińska, a Gretę zagra Joanna Żółkowska. (and)