Premier chce śledztwa w sprawie IACS
Premier Leszek Miller (PAP)
Premier Leszek Miller polecił we wtorek prokurator generalnej Barbarze Piwnik i Urzędowi Ochrony Państwa zbadanie procedur przetargowych przy wdrażaniu w Polsce systemu ewidencji rolnej IACS.
IACS to system, który miał być podstawą do wprowadzenia w Polsce systemu dopłat dla rolników, identycznego jak obowiązujący w krajach Unii Europejskiej.
Prokuratura prowadzi już w tej sprawie śledztwo. Jak powiedział rzecznik rządu Michał Tober, premier polecił ministrowi sprawiedliwości nadzór nad tym śledztwem i zobowiązał jednocześnie Urząd Ochrony Państwa do wszczęcia własnego postępowania w tej sprawie, tak by została ona jak najszybciej wyjaśniona.
Chodzi o kontrakty na budowę i konserwację systemu ewidencji rolnej, zawarte między Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a firmą Hewlett Packard.
Rzecznik rządu podkreślał, że druga z tych umów została zawarta bez przetargu i podpisano ją ostatniego dnia działania rządu Jerzego Buzka.
Mieliśmy do czynienia albo z głupotą albo z działaniami, które były szkodliwe dla interesów Polski - powiedział Tober.
Jego zdaniem opóźnienia mogą mieć wpływ na wprowadzenie w Polsce unijnego systemu dopłat rolnych.
Tober dodał, że strona unijna już wcześniej wstrzymała współfinansowanie tych projektów i w związku z tym możemy być zmuszeni do zwrócenia wydanych przez Unię do tej pory na ten cel 2,8 miliona euro; może nam też przepaść 16 milionów euro na dokończenie systemu.
Rząd polecił również prezesowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zbadać w ciągu tygodnia, czy istnieje możliwość wypowiedzenia umowy firmie Hewlett Packard i zmiany tej umowy. Raport w tej sprawie przygotowuje też Najwyższa Izba Kontroli.
W sprawie projektu ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie rząd ma podjąć ostateczne decyzje za tydzień. Ustawa ma umożliwić między innymi zatrudnianie absolwentów szkól wyższych i średnich za zasadach wolontariatu w administracji publicznej. (and)