Prawdziwe życie strażaka

Praca straży pożarnej to nie tylko gaszenie ognia, ale także szereg innych działań, ratujących ludzkie życie. Specjalistyczne jednostki ratownictwa drogowego, wodnego, wysokościowego, jak i wiele innych, codziennie stawiają czoła wielu zagrożeniom. Tylko w Poznaniu i powiecie poznańskim w ubiegłym roku jednostki te interweniowały przy 2978 pożarach oraz 5428 innych zagrożeniach.

Jak mówią strażacy, czasem pojawiają się także alarmy fałszywe, choć nie zawsze wysyłane w złej wierze, ale statystycznie to aż 726 zgłoszeń rocznie.

"Służba zdana, służba przyjęta, służba rozpoczęta" - te charakterystyczne słowa słychać codziennie w czasie honorowego rytuału, podczas zmiany służby w jednostkach. Zmiana kończona jest symbolicznym dźwiękiem dzwonka, o innym brzmieniu i rytmie dla każdej jednostki.

(meg)

- Codzienna służba strażaka to 24-godzinny dyżur w jednostce, podczas którego 8 godzin to dodatkowe szkolenia oraz ćwiczenia, pozwalające zachować sprawność fizyczną. Wszystko dlatego, aby nie zawieść podczas akcji - podkreśla rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu Michał Kucierski.

Tylko w Poznaniu i powiecie poznańskim pełni służbę blisko 500 strażaków. W ciągu jednej doby, nad bezpieczeństwem mieszkańców, czuwa 100 strażaków w 7 jednostkach na terenie miasta i jednej w powiecie.

- Dodatkowo w działaniach wspiera ich aż 60 jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Chłopaki robią dobrą robotę - podkreśla rzecznik poznańskich strażaków i dodaje, że tylko w 2011 roku wyszkolono aż 400 ochotników.

- Istotną sprawą, dla której Ochotnicza Straż Pożarna jest niezbędna, to jej położenie w gminach, niekiedy oddalonych od miasta o 16 km. Pozwala to niejednokrotnie ocalić ludzkie życie lub dobytek, zanim przybędą jednostki Państwowej Straży Pożarnej - kontynuuje rzecznik strażaków z Poznania.

Wozy gaśnicze lekkie i ciężkie, podnośniki i różnego rodzaju specjalistyczny sprzęt, używany podczas dużych akcji, np. pożarów lasów czy powodzi, pozwalają na pełną samowystarczalność przez 36 godzin.

Ogrzewane namioty, mobilne stanowiska dowodzenia, wyposażone w całe zaplecze sanitarne, pozwalają na prowadzenie długotrwałych akcji podczas zmiennej pogody i przy jednoczesnym zachowaniu niezbędnych warunków do odpoczynku.

Ludzie i sprzęt w straży pożarnej to nieodzowny duet, na który możemy liczyć w przypadku zagrożenia. Począwszy od stanowiska kierowania, w którym służbę pełnią 24 osoby (w powiecie poznańskim podczas jednej zmiany za komunikację odpowiada czterech strażaków), po specjalistyczne jednostki gaśnicze oraz grupy ratownictwa, dysponujące sprzętem, takim jak drabiny mechaniczne, podnośniki czy żurawie. Warto tutaj wspomnieć, że właśnie w Poznaniu i powiecie poznańskim służbę na różnych stanowiskach pełni 14 pań.

Czas, jakiego strażacy potrzebują do wyjazdu, to dosłownie kilka minut. Bardzo ważne jest wstępne rozpoznanie sytuacji i dobry wywiad, przeprowadzony przez strażaka podczas rozmowy telefonicznej. Pozwala to na ocenę sytuacji, którą można zastać na miejscu, ułatwia zadysponować w precyzyjny sposób ludzi i sprzęt potrzebny do zażegnania zagrożenia.

- Bywa różnie - wspomina Michał Kucierski, rzecznik strażaków. - Mieliśmy zgłoszenia dość nietypowe, jak informacja o kocie na dachu, który okazał się ubranym w kilt Szkotem. Na takie sytuacje, w których dochodzi do nieporozumienia, może mieć wpływ wiele czynników: wada wymowy, jakość połączeń telefonicznych podczas zgłoszenia jak i samo zdenerwowanie osób dzwoniących z zawiadomieniem.

Istnieją trzy sposoby, aby zostać strażakiem. Pierwszy z nich to nabór ogłoszony przez komendanta. Kandydat przechodzi rozmowy kwalifikacyjne, po których zostaje skierowany na szczegółowe badania lekarskie i psychologiczne oraz dodatkowo na egzamin sprawnościowy.

Jeśli kandydat spełni wszystkie wymogi, zostaje przyjęty do określonej jednostki na okres przygotowawczy 3 lat, po którym zostaje mianowany na pełnoprawnego strażaka.

Tę metodę zostawania strażakiem możemy porównać do okresu próbnego i umowy na czas określony. Jest jeszcze druga droga - to dwuletnia edukacja w Szkole Pożarniczej szczebla średniego, w której kandydat zostaje skoszarowany i poznaje wszystkie obowiązki oraz tajniki zawodu.

Po dwóch latach nauki kandydat zostaje aspirantem czyli technikiem pożarnictwa.

Trzecią drogą jest podjęcie studiów w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie, po ukończeniu której absolwent zostaje oficerem.

Po przejściu takiej drogi spokojnie można rozpocząć świętowanie Dnia strażaka, które przypada 4 maja - w dniu wspomnienia w Kościele katolickim Świętego Floriana. W Polsce od 2003 roku Dzień Strażaka obchodzony jest, jako święto państwowe.