Pożar sierocińca
10 małych dzieci zginęło w płomieniach
W płomieniach zginęło 10 dzieci - zdjęcia
Dziesięcioro małych dzieci zginęło w niedzielę w pożarze domu dziecka w mieście Haapsalu w zachodniej Estonii. Pożar wybuchł około godziny 14; gdy strażacy pojawili się na miejscu, drewniany budynek stał w płomieniach. Pożar udało się opanować kilka godzin później. W domu mieszkały głównie dzieci niepełnosprawne, poruszające się na wózkach. Pożar rozpoczął się prawdopodobnie w sypialni dzieci szczególnie upośledzonych - całkowicie unieruchomionych w łóżkach.
(PAP/ked)
Pożar sierocińca
Dziesięcioro dzieci zginęło w płomieniach. Pozostałe dzieci, które zdołano uratować, zostały przewiezione do schroniska dla osób bezdomnych. Żadne nie zostało ranne, hospitalizowano jednak dwoje dorosłych.
Pożar sierocińca
Budynek jest częściowo zniszczony.
Pożar sierocińca
Według informacji zamieszczonych na stronach internetowych domu dziecka, mieszkało tam 47 dzieci.
Pożar sierocińca
Nie wiadomo jednak nadal, co spowodowało tę tragedię; w budynku było centralne ogrzewanie, wykluczono więc zaprószenie ognia z pieca grzewczego.
Pożar sierocińca
Ostatnią inspekcję budynku pod kątem zabezpieczeń przeciwpożarowych przeprowadzono 19 stycznia i wypadła ona pomyślnie.
Pożar sierocińca
Estońska telewizja poinformowała, że dom ten specjalizuje się w opiece nad dziećmi bardzo upośledzonymi i niepełnosprawnymi; 24 spośród mieszkających tam przed pożarem dzieci poruszało się na wózkach lub było całkowicie unieruchomionych.
Pożar sierocińca
Podczas nadzwyczajnego posiedzenia rządu w niedzielę zdecydowano, że poniedziałek będzie dniem żałoby. Flagi państwowe na budynkach publicznych, rządowych i szkołach zostaną opuszczone do połowy masztów.
Pożar sierocińca
Prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves zapalił znicze przed zniszczonym budynkiem sierocińca, a także złożył kondolencje bliskim ofiar.
Pożar sierocińca
Na poniedziałek zaplanowano kolejne nadzwyczajne posiedzenie rządu, podczas którego szefowie resortów spraw wewnętrznych i spraw społecznych przedstawią informacje na temat przyczyn tragedii.
(PAP/ked)